Polskie drużyny zagrają Lidze Mistrzów!
W portugalskim Nazare rozpoczynają się rozgrywki Ligi Mistrzów w beach soccerze. Miejsce to z racji ogromnych fal jest od lat prawdziwym rajem dla surferów. W najbliższym czasie ten turystyczny kurort stanie się jednak stolicą piłki nożnej plażowej. W rozgrywkach Euro Winners Cup nie zabraknie polskich akcentów.
Jako pierwsi do rywalizacji przystąpią mężczyźni. Najpierw od piątku do niedzieli zostaną rozegrane eliminacje do turnieju głównego. Awans wywalczy osiem zespołów. W tym gronie jest wicemistrz Polski, zespół KP Łódź. Zwycięzcy kwalifikacji dołączą do 24 drużyn rozstawionych, które od poniedziałku rozpoczną zmagania w fazie grupowej Euro Winner Cup (czyli beachsoccerowej Lidze Mistrzów). Wśród rozstawionych klubów, które mają już zapewniony udział w turnieju głównym jest aktualny Mistrz Polski, BSC Grembach Łódź. Od wtorku do rywalizacji przystąpią kobiety. Polskę reprezentować będą mistrzynie kraju – KU AZS UAM Poznań.
Cel jasny: awans!
Wicemistrzowie Polski w eliminacjach trafili do mocnej grupy. Rywalem KP Łódź będą zespoły GR Amigos da Paz (Portugalia), Portsmouth Beach Soccer Club (Anglia) i FC City (Rosja). - Chcemy zaistnieć w tym turnieju. Cel podstawowy to wygranie kwalifikacji i awans do turnieju głównego – zapewnia Michał Szymański, prezes KP Łódź. Nowym kapitanem zespołu wybrany został Jakub Jesionowski. - To dla mnie duże wyróżnienie. Jestem w tym zespole od trzech lat, trener wraz z zarządem powierzył mi tę funkcję. Będę starał się z tej roli wywiązywać jak najlepiej – dodaje. Drużyny z Anglii, Portugalii i Rosji z którymi przyjdzie zmierzyć się podopiecznym Marcina Stanisławskiego to bardzo silni rywale. - Gdybyśmy nie mieli szans na awans to byśmy tam w ogóle nie jechali. Po to się tam udajemy aby wygrać cały turniej i dobrze się zaprezentować, więc jedziemy by zagrać w turnieju głównym – zapewnia Bogusław Saganowski. Wszystko na to wskazuje, że najtrudniejszym przeciwnikiem będzie drużyna FC City z Sankt Petersburga. - Ten zespół jest mocny finansowo, a co za tym idzie zapewne będzie solidnie wzmocniony zawodnikami zagranicznymi. W grę wchodzą nie tylko piłkarze z Europy czy Ameryki Południowej, ale nawet z Oceanii. Mówi się, że w tej ekipie mogą wystąpić Tahitańczycy, czyli aktualni wicemistrzowie świata – podkreśla Szymański. Niemal już tradycyjnie największym problemem polskich drużyn były przygotowania do tego turnieju. Tym bardziej, że w ostatnim czasie pogoda nie zachęcała do treningów na piasku. - Treningi odbywały się sporadycznie ze względu na pogodę – kontynuuje prezes KP Łódź. - Ostatnie dni w Łodzi były deszczowe, a co za tym idzie nie można było przeprowadzać normalnych zajęć. W takich sytuacjach możliwe były jedynie treningi z bramkarzami. Każdy zawodnik otrzymał indywidualną rozpiskę od trenera Marcina Stanisławskiego, aby przygotować się jak najlepiej do tego turnieju. Mam nadzieję, że to nie wpłynie znacząco na naszą dyspozycję – dodał na zakończenie Szymański.
Paulinho znowu w Łodzi!
W Nazare wicemistrzowie Polski wystąpią wzmocnieni Brazylijczykiem Paulinho. - U siebie jest jednym z najlepszych młodzieżowców i mam nadzieję, że nam pomoże byśmy zaszli jak najwyżej – zapewnia Saganowski. - Grałem z nim wcześniej w Grembachu. Już wtedy był bardzo dobrym zawodnikiem. Teraz po tych kilku latach jest jeszcze lepszy. Będę miał okazję podpatrzeć u niego jakieś sztuczki, zwody czy sposób poruszania się po piasku. W końcu to Brazylijczyk, a to zobowiązuje – podkreśla popularny „Sagan”. Skład KP Łódź opiera się głównie na aktualnych reprezentantach Polski, którzy na przełomie kwietnia i maja rywalizowali na Mistrzostwach Świata w stolicy Bahamów, Nassau. - To był turniej dużej rangi. Teraz to powinno zaprocentować – uważa Jesionowski. I po chwili dodaje. - Mam nadzieję, że ta mieszanka wybuchnie. Mamy tak dobrany zespół, że każdy ma swoją określoną rolę na boisku. Paulinho będzie naszym dużym wzmocnieniem. Taką naszą siłą w ataku – podkreśla nowy kapitan drużyny. Dla KP Łódź start w rozgrywkach Euro Winners Cup nie jest debiutem - Dwa lata temu zajęliśmy wysokie ósme miejsce w beachsoccerowej Lidze Mistrzów. Potrafiliśmy wtedy wielu zaskoczyć. Uważam, że teraz też nas stać na sprawienie niespodzianki. Stąpamy twardo po ziemi. Wyjście z grupy eliminacyjnej jest naszym celem – podkreśla Szymański.
Efektowna wygrana na początek!
Wicemistrzowie Polski znakomicie rozpoczęli kwalifikacje Euro Winners Cup. W swoim pierwszym meczu podopieczni Marcina Stanisławskiego wysoko pokonali angielski Portsmouth Beach Soccer Club 15-4. Osiem goli dla KP strzelił Bogusław Saganowski. Trzy bramki dołożył Paulinho a po jednej Jakub Jesionowski, Filip Gac, Paweł Friszkemut i Karim Madani. Jutro w drugim meczu rywalem zespołu Marcina Stanisławskiego będzie rosyjski FC City Sankt Petersburg.
Skład KP Łódź na turniej Euro Winners Cup: Bramkarze: Szymon Gąsiński, Adrian Olszewski. Zawodnicy z pola: Jakub Jesionowski (kapitan), Paweł Friszkemut, Bogusław Saganowski, Dominik Depta, Daniel Krawczyk, Paulinho, Igor Sobalczyk, Karim Madani, Filip Gac, Przemysław Sztybrych. Trener: Marcin Stanisławski.
Grembach po raz czwarty
W poniedziałek zmagania w Nazare rozpocznie BSC Grembach Łódź. Mistrzowie Polski znaleźli się wśród 24 rozstawionych zespołów dzięki czemu uniknęli kwalifikacji. W fazie grupowej ich rywalami będzie Mistrz Francji Grande Motte Pyramide BS, Mistrz Izreaela Falfala Kfar Qassem oraz jeden z zespołów rywalizujących w kwalifikacjach. - W drużynie Mistrza Francji gra wielu utalentowanych zawodników. W kadrze tego kraju następuje zmiana pokoleniowa i wielu z tych nowych reprezentantów występuje właśnie w Grande Motte. Filarem zespołu jest grający trener reprezentacji Francji, wielokrotny jej zawodnik Stephane Francois. To bardzo doświadczony zawodnik. Z całą pewnością czeka nas ciężki pojedynek. Z drużyną z Izraela mieliśmy okazję zmierzyć się w ubiegłym roku w sparingu. Wygraliśmy go dość znacznie, ale była to jedynie gra towarzyska, więc nie można do niego przywiązywać aż tak wielkiej wagi. W tym zespole w większości grają zawodnicy z Izraela, ale mają w swych szeregach także trzech Brazylijczyków. Jeden z nich, Daniel Souza, występował również w Polsce. Damy z siebie wszystko. Zrobimy wszystko aby wygrać rywalizację w naszej grupie – mówi trener Mistrzów Polski Jarosław Jagielski. Trzecim zespołem, który wywalczy awans z kwalifikacji będzie najprawdopodobniej Lokomotiv Moskwa. Rosjanie to bardzo doświadczona i utytułowana drużyna. - Mają na swoim koncie również wygranie Ligi Mistrzów. Grają w niej reprezentanci Rosji i Brazylii. To faworyt do wygrania całego turnieju. W ubiegłym roku mieliśmy okazję rywalizować z nimi w grupie i przegraliśmy nieznacznie, bo zaledwie 1-2. Teraz czas więc na rewanż – zapewnia Jagielski.
Grembach zrobi wszystko aby poprawić swój dotychczasowy najlepszy wynik w beachsoccerowej Lidze Mistrzów. W 2013 roku w swoim pierwszym występie w tych rozgrywkach zespół z Łodzi zajął wysokie 6. miejsce. - Chcemy poprawić ten wynik i taki jest nasz cel – zapewnia Witold Ziober. - W tych rozgrywkach nie ma słabeuszy. Praktycznie wszyscy rywale wzmocnili swoje składy, więc zdajemy sobie sprawę, że łatwo nie będzie. Jesteśmy przekonani, że stać nas na osiągnięcie dobrego wyniku – dodaje kapitan reprezentacji Polski. Wtóruje mu bramkarz Maciej Marciniak. - W każdym meczu walczymy o zwycięstwo. Nie ma dla nas meczu, którego nie można wygrać. Wierzymy w siebie. To jest nasza filozofia, którą wyznajemy wszyscy w Grembachu – stwierdził golkiper Grembacha.
Mistrzowie Polski w ramach przygotowań do turnieju w Nazare przebywali na tygodniowym zgrupowaniu w Chodczu. - To historyczne miejsce dla beach soccera w Polsce – przekonuje Jagielski. Dobrze przepracowany okres przygotowawczy przed wylotem do Portugalii, a przy tym doświadczeni zawodnicy to niewątpliwie ogromny atut Mistrzów Polski. - W zespole jest dwóch bardzo dobrych bramkarzy. Mamy zawodników wszechstronnych i inteligentnych, potrafiących grać ładny dla oka beach soccer. Dysponujemy siłą, szybkością i silnym strzałem. To nasze największe atuty – wylicza trener Jagielski.
Zejść ze sceny niepokonanym!
Turniej w Nazare będzie dla Jarosława Jagielskiego ostatnim w roli trenera Grembacha Łódź. - Tak rzeczywiście, postanowiłem trochę odpocząć od beach soccera w Polsce na poziomie seniorów. Postanowiłem spróbować swych sił z beach soccerem żeńskim, gdzie nie ma jeszcze takich emocji. Kobieca plażówka przypomina mi tą męską z jej początków w Polsce. Wszystko tu jest pozytywne. Tęsknie za tamtymi czasami, gdy tworzyliśmy jedną wielką beach soccerową rodzinę. Teraz jest zbyt wiele animozji i negatywnych zachowań. Pora poszukać cienia – dodał na zakończenie Jagielski. Po zakończeniu rywalizacji w Euro Winners Cup następcą Jagielskiego zostanie Marcin Olejniczak.
Skład BSC Grembach Łódź na EWC: Bramkarze: Maciej Marciniak, Łukasz Świdnicki. Zawodnicy z pola: Tomasz Wydmuszek (kapitan), Marek Widzicki, Marcin Olejniczak, Adam Bogacz, Witold Ziober, Daniel Baran, Vinicius "Vini" Guedes, Frederico "Fred" Cabral, Mitchell Day, Oliver "Olli" Romrig. Trener: Jarosław Jagielski.
Mistrzynie Polski chcą sprawić niespodziankę!
Najpóźniej, bo we wtorek do rywalizacji przystąpią kobiety. W turnieju głównym wystąpi zespół aktualnego Mistrza Polski - KU AZS UAM Poznań. - Jedno wiemy na pewno, że nasi grupowi rywale są od nas zdecydowanie bardziej ograni i doświadczeni na piasku. My specjalizujemy się w futsalu, a beach soccer to dla nas bardzo miły i ważny dodatek – mówi Wojciech Weiss, trener „Akademiczek” z Poznania. W fazie grupowej rywalem naszego zespołu będą zespoły Grande Motte Pyramide BS Ladies (Francja), BeachKick Ladies Beerlin (Niemcy), VIOD Drezum (Holandia). - Wydaje mi się, że faworytem naszej grupy może być zespół z Berlina, który w zeszłym roku był w finale Euro Winners Cup. Wiemy, że Niemki trenują cały rok i traktują beach soccer bardzo poważnie – podkreśla trener Weiss. W zeszłym sezonie jako pierwsze w żeńskiej Lidze Mistrzyń w beach soccerze zagrały ówczesne złote medalistki Mistrzostw Polski, zawodniczki Sparty Daleszyce. Premierowy udział w rozgrywkach Euro Winners Cup zakończyły na 11. miejscu. Teraz w tych rozgrywkach zadebiutuje klub z Poznania. - Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i osiągnąć możliwie najlepszy wynik. Nie stawiamy przed sobą żadnych celów choć wiadomo jedzie się po to by wygrać – przekonuje trener Weiss. - Mam świetne dziewczyny, które na pewno włożą w ten turniej całe swoje serce. Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie, co było również naszym ogromnym atutem podczas finałów Mistrzostw Polski – podkreśla opiekun Mistrzyń Polski.
Kadra KU AZS UAM Poznań na turniej Euro Winners Cup: Bramkarki:Emilia Krajewska, Dominika Dewicka. Zawodniczki z pola: Adriana Sikora, Alicja Zając, Paula Fronczak, Agnieszka Grzechowiak, Katarzyna Gozdek, Katarzyna Tarnowska, Sandra Lichtenstein, Laura Czudzińska, Agnieszka Rezler, Klaudia Jędraszyk. Trener: Wojciech Weiss.
Start aktualnych Mistrzyń Polski - KU AZS UAM Poznań nie będzie jedynym polskim akcentem w rywalizacji kobiet. W ekipie wicemistrzyń Hiszpanii – Higicontrol Melilla wystąpią dwie zawodniczki Sparty Daleszyce – Kamila Komisarczyk i Paulina Bednarska.
Komentarze