De Giorgi kontra Antiga. Starcie pełne podtekstów
Jednym z najciekawszych wydarzeń drugiego weekendu Ligi Światowej siatkarzy będzie niedzielna konfrontacja Polski z Kanadą w Warnie. Stephane Antiga po raz pierwszy zagra przeciwko byłym podopiecznym i zmierzy się ze swym następcą na stanowisku selekcjonera Polaków – Ferdinando De Giorgim.
Stephane Antiga już w pierwszym sezonie pracy z reprezentacją Polski wywalczył w 2014 roku mistrzostwo świata. Biało-czerwoni pod jego wodzą sięgnęli jeszcze rok później po brąz Pucharu Świata, ale to osiągnięcie przyjęto ze sporym niedosytem, gdyż trzecie miejsce wywalczone w Japonii nie dawało Polakom awansu na igrzyska. Paszporty do Rio udało się wywalczyć dopiero po rozegraniu dwóch kolejnych, wyczerpujących turniejów, ale sam start w turnieju olimpijskim przyniósł rozczarowanie. Po porażce 0:3 z reprezentacją USA Polacy zakończyli zmagania na ćwierćfinale. Niedługo po tym wydarzeniu, włodarze PZPS podziękowali Antidze za współpracę, a w grudniu jego następcą został Ferdinando De Giorgi.
Francuz został selekcjonerem reprezentacji Kanady i teraz, przy okazji turnieju Ligi Światowej w Warnie, po raz pierwszy będzie miał okazję zagrać przeciwko swym byłym podopiecznym z reprezentacji Polski i zmierzyć się ze swym włoskim następcą. Ciężko w tej sytuacji uniknąć porównań, choć obu trenerów dzieli spora różnica wieku. De Giorgi jest starszy od swego poprzednika o blisko piętnaście lat.
Już pierwsze zgrupowanie kadry z włoskim szkoleniowcem, pokazało, że preferuje on inny styl pracy, niż poprzednik. Antiga był dla reprezentantów bardziej kolegą z boiska, niż surowym tyranem. W kadrze nie było przesadnego rygoru. De Giorgi już zasłynął wprowadzeniem dyscypliny i ciężkimi treningami. Styl pracy Francuza nie wszystkim się podobał, kilku siatkarzy wypowiadało się niezbyt pochlebnie opinie na temat współpracy. Warto jednak przypomnieć, że były selekcjoner zaskarbił sobie sympatię większości polskich kibiców, którzy głośno protestowali przeciwko jego odwołaniu.
Obaj byli wybitnymi siatkarzami. De Giorgi grał na pozycji rozgrywającego, Antiga był przyjmującym. Włoch zdecydowanie większe sukcesy od rywala odniósł w rozgrywkach reprezentacyjnych, był m.in. trzykrotnym mistrzem świata (1990, 1994, 1998), mistrzem Europy, cztery razy wygrał Ligę Światową. Dokonania Francuza przy tej kolekcji medali wyglądają skromnie: wywalczył brąz siatkarskiego mundialu (2002), dwa srebra mistrzostw Europy, drugie miejsce w Lidze Światowej; jego reprezentacja nie była potęgą na miarę Italii z lat dziewięćdziesiątych.
Antiga ma jednak na swym koncie zdecydowanie więcej sukcesów klubowych. W swej karierze zgromadził aż 14 tytułów mistrza kraju (we Francji, Hiszpanii i Polsce), dziewięć krajowych pucharów; wygrał Ligę Mistrzów (2001 z Paris Volley), miał też trzy brązowe medale tej imprezy i dwa srebra Klubowych Mistrzostw Świata. Osiągnięcia De Giorgiego są znacznie skromniejsze: jedno mistrzostwo Włoch, dwa puchary, kilka mniej znaczących trofeów międzynarodowych.
Jeśli chodzi o kariery trenerskie obu panów, sytuacja wygląda zgoła odmiennie. Antiga ma sukcesy reprezentacyjne (mistrzostwo świata), a De Giorgi dopiero rozpoczyna swą przygodę z reprezentacyjną siatkówką. 55-letni szkoleniowiec z Włoch ma z kolei kilkanaście lat doświadczenia pracy z klubami, 41-letni Francuz swój pierwszy klub (Onico Warszawa) poprowadzi dopiero w przyszłym sezonie.
Kanadyjczycy pod wodzą Antigi udanie rozpoczęli zmagania w Lidze Światowej. Pokonali po tie-breakach Belgię i Stany Zjednoczone, a w trzecim meczu przegrali z obrońcami trofeum – Serbami (1:3).
– Jestem zadowolony z wyników, jakie osiągnęliśmy na tym turnieju. Serbia w meczu z nami zaprezentowała się znacznie lepiej niż w starciu z Belgami, mieliśmy więc naprawdę trudną robotę. Drużyna osiągnęła już odpowiednią dyspozycję, oczekuję więc, że w kolejnych meczach zaprezentujemy się o wiele lepiej – stwierdził Antiga po występie w Nowym Sadzie.
Siatkarze spod znaku Klonowego Liścia plasują się w tabeli na szóstej pozycji, tracąc punkt do piątej Polski. Biało-czerwoni w pierwszym turnieju, rozegranym we włoskim Pesaro, ograli Brazylię 3:2 i Włochy 3:1, by w trzecim meczu niespodziewanie przegrać 1:3 z Iranem.
Jakie znaczenie może mieć dla Antigi starcie z reprezentacją Polski?
– Stephane Antiga z Kanadyjczykami dobrze zaczął ten sezon. Jego praca z reprezentacją Polski to już historia, on teraz buduje nową historię, nową drużynę. To wciąż jest bardzo młody trener, przed nim kolejne wyzwania i zapewne konfrontacja z reprezentacją Polski będzie go dodatkowa mobilizowała. Dla polskich siatkarzy będzie to okazja to spotkania z byłym trenerem. Jedni wspominają go miło, inni mniej miło, ale gdy rozpocznie się to spotkanie, wszystkie te sprawy odejdą gdzieś na dalszy plan. Myślę, że te akcenty emocjonalne bardziej będą u kibiców, niż u samych zawodników – powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl były selekcjoner reprezentacji Polski Ireneusz Mazur.
Trener Kanadyjczyków dobrze zna większość siatkarzy z kadry De Giorgiego. Aż dziewięciu graczy z drużyny na Ligę Światową 2017, było powołanych przez Antigę na igrzyska olimpijskie. Ze składu na Rio brakuje jedynie Piotra Nowakowskiego, Bartosza Bednorza i leczącego kontuzję Mateusza Miki.
Spotkanie Polska – Kanada będzie miało więcej podtekstów. Wśród podopiecznych trenera Antigi jest kilku siatkarzy znanych z parkietów PlusLigi: Justin Duff (2014-15 Transfer Bydgoszcz), Steven Marshall (2014-15 Transfer Bydgoszcz), John Perrin (od 2016 Asseco Resovia), Jason DeRocco (od 2015 Jastrzębski Węgiel), Tyler Sanders (2016 MKS Będzin, od 2017 Lotos Trefl Gdańsk); Bradley Gunter (Lotos Trefl Gdańsk) i Sharone Vernon-Evans (Onico Warszawa) podpisali kontrakty z polskimi klubami na przyszły sezon.
Mecze Polaków na turnieju Ligi Światowej w Warnie:
2017-06-09: Bułgaria – Polska (piątek, godzina 18.10; transmisja – Polsat Sport, Super Polsat)
2017-06-10: Brazylia – Polska (sobota, godzina 15.40; transmisja – Polsat Sport, Super Polsat)
2017-06-11: Polska – Kanada (niedziela, godzina 15.40; transmisja – Polsat Sport, Super Polsat).
W załączonych materiałach wideo skróty meczów Kanady i Polski z pierwszego weekendu Ligi Światowej.
Przejdź na Polsatsport.pl