Montreux Volley Masters: Polki wygrały z Niemkami

Kolejne zwycięstwo Polek w Montreux. Biało-Czerwone pokonały reprezentację Niemiec 3:2. Nie gwarantuje im to jednak awansu do półfinału, Polki muszą liczyć na potknięcie Brazylijek z Tajkami.

Niemkom do awansu do półfinału potrzebne były dwa wygrane sety. Mecz rozpoczął się od wyrównanej walki obu drużyn. Dopiero od stanu 6:6 przewagę zaczęły budować Niemki. Na pierwszej przerwie technicznej prowadziły dwoma punktami i tę przewagę sukcesywnie powiększały. Polki miały problemy z przyjęciem i dograniem, dużo za piłką musiała biegać Joanna Wołosz. Na drugiej przerwie technicznej dystans wynosił już 5 punktów. Przy stanie 14:9 o czas poprosił Jacek Nawrocki. Kilka błędów Niemek sprawiło, że Biało-Czerwone zbliżyły się do przeciwniczek (20:18). W ostatniej fazie seta pojawiła się Roksana Brzóska, która postraszyła trochę Niemki swoim atakiem i zagrywką. W ostatniej akcji jednak zaserwowała w aut.

Na początku drugiej odsłony Polki w ogóle nie mogły przeciwstawić się Niemkom i przegrywały 0:4. Podobna różnica punktów utrzymała się do przerwy technicznej. Gdy Geerties posłała asa serwisowego, o czas poprosił trener Polek (10:5). Dobry blok, oraz skuteczna gra środkowych i Malwiny Smarzek pozwoliły na zniwelowanie strat. Zdenerwowane Niemki zaczęły popełniać błędy. Był to jednak ostatni zryw Polek w tej partii (13:13). Pojedynczymi akcjami nie mogły przeciwstawić się rozpędzonym Niemkom. Seta, po raz kolejny, podopieczne Jacka Nawrockiego zakończyły błędem w polu serwisowym.

Po dwóch wygranych patiach, trener Felix Koslowski zdecydował się na kompletną odmianę składu. Niemki popełniały sporo błędów, jednak przez długi czas Polki nie potrafiły tego dobrze wykorzystać. Dopiero po przerwie technicznej zaczęły budować przewagę (14:11). Niemkom szybko jednak udało się ją zniwelować, głównie dzięki dobrej grze w zagrywce (15:15). Dobrą serią w polu serwisowym popisała się Smarzek, to przy jej zagrywkach udało się powrócić do pięciopunktowej przewagi. Piłkę setową dał blok Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej, a partię zakończyła Patrycja Polak.

Zmobilizowane zwycięstwem Polki rozpoczęły czwartą odsłonę od przewagi 5:1. W całym secie skuteczna w ataku była Natalia Mędrzyk, miała również wsparcie Malwiny Smarzek. Przy zagrywkach tej pierwszej udało się objąć prowadzenie 13:6. Polki do końca seta nie tylko utrzymały zbudowaną przewagę, ale jeszcze ją powiększały. Na drugiej przerwie technicznej prowadziły ośmioma punktami. Po ataku Efimienko-Młotkowskiej było już 23:11. Partię zakończył błąd Dory Grozer.

Decydującą partię podopieczne Jacka Nawrockiego rozpoczęły od dwóch wygranych akcji. Po bloku Grozer na Smarzek przewaga zmalała (6:5), ale Polki szybko powróciły na właściwe tory. Przy zmianie stron prowadziły trzema punktami. W tie-breaku świetnie grała, zarówno w bloku, jak i w ataku, Efimienko-Młotkowska. Po kiwce Smarzek Polki miały piłkę setową, którą wykorzystały w pierwszym uderzeniu.

Mimo zwycięstwa, Polki mają niewielkie szanse na awans do półfinału. Aby znaleźć się w najlepszej czwórce turnieju muszą liczyć na zwycięstwo Tajek nad Brazylijkami, i to za trzy punkty.

Polska - Niemcy 3:2 (21:25, 20:25, 25:19, 25:12, 15:8)

Polska: Martyna Grajber, Joanna Wołosz, Agnieszka Kąkolewska, Natalia Mędrzyk, Malwina Smarzek, Zuzanna Efimienko, Agata Witkowska (libero) - Aleksandra Krzos (libero), Patrycja Polak, Roksana Brzóska.

AG, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl