Zatorski: Mogliśmy grać mądrzej
Nie dorównaliśmy Rosjanom w żadnym elemencie - powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl, Paweł Zatorski po przegranym meczu z Rosją (0:3).
Marcin Lepa: Tak mocno Rosja biła zagrywką, czy my ciągle męczymy się ze swoimi błędami zaczynając od przyjęcia?
Paweł Zatorski: Myślę, że oba elementy po trochu. W pierwszym secie prowadziliśmy grę, ale poszła jedna seria i nasza gra w tym secie się skończyła. Bardzo tego żałujemy. Wiedzieliśmy, że mogliśmy zagrać dużo mądrzej z tym zespołem nawet mając problemy w przyjęciu. Wiedzieliśmy, że grając "na wysokiej" piłce możemy wykorzystywać ich wysoki blok, tak jak graliśmy nie raz w klubach i reprezentacji. Mogliśmy oprzeć piłkę na bloku, ale człowiek jest mądry po szkodzie i po meczu łatwiej o tym mówić.
Martwi u nas brak cierpliwości. Prowadzimy, mamy serie pozytywne, a później nasza gra się gubi.
Niestety przegraliśmy mecz, w którym mogliśmy powalczyć o zwycięstwo. Nie dorównaliśmy Rosjanom w żadnym elemencie. Pokazali, że mimo młodego zespołu potrafią zagrać na wysokim poziomie i pokazali, że nie podłamały ich porażki w poprzednich spotkaniach. Mam nadzieję, że nasze porażki nie podetną nam skrzydeł i w meczach z Iranem i USA będziemy walczyć o awans do Final Six.
W jakim miejscu teraz jesteśmy, a na ile nasza forma jest teraz rozchwiana?
Myślę, że nie warto mówić o formie. My dzisiaj nie zagraliśmy na tyle dobrze, żeby wygrać z Rosjanami. Myślę, że wszyscy jesteśmy w dobrej formie fizycznej. Sądzę, że większość z nas nigdy nie czuła się tak przygotowana fizycznie jak teraz. Mam nadzieję, że to zaprocentuje w następnych meczach.
Kurytyba jest jeszcze realna?
Myślę, że Kurytyba jest realna i że, dwa następne mecze otworzą nam drogę do Brazylii.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze