Amerykański siatkarz skasował bandę i... dostał owację na stojąco!
Zastanawiacie się dlaczego to Amerykanie znaleźli się w turnieju Final Six Ligi Światowej? Być może ta akcja pomoże odpowiedzieć na to pytanie. Prawdziwy pokaz determinacji, walki do końca i... siatkarskiego szczęścia.
Sytuacja miała miejsce w pierwszym secie meczu Ligi Światowej USA - Iran, który rozegrano w katowickim Spodku. Po jednym z ataków Persów Torey Defalco desperacko ruszył za piłką. Amerykanin zdemolował bandy reklamowe, ucierpiał w tej akcji, ale jego koledzy szczęśliwie zdołali przebić piłkę na drugą stronę, zupełnie zaskakując Irańczyków...
Siatkarze USA wygrali to spotkanie 3:0 (25:17, 25:22, 30:28), a szczęście nie opuściło ich do końca polskiego turnieju. Po pokonaniu gospodarzy 3:1 w ostatnim, rozegranym w Łodzi meczu, czekali na wieści z dalekiej Cordoby i korzystny dla nich rezultat meczu Argentyna – Bułgaria. Argentyńczycy nie walczyli już o nic, a mimo to pokonali rywali 3:1, dając awans siatkarzom USA.
Sytuacja z meczu Iran – USA w załączonym materiale wideo.
Komentarze