Euro U-21: Polska - Anglia. Transmisja w Polsacie i Polsacie Sport — fot. Cyfrasport

Polska z Anglią stoczą w czwartek prawdziwy bój. To nie podlega dyskusji. Obie drużyny mają przecież szanse na awans do półfinału Euro U-21 z pierwszego miejsca. Transmisja meczu Polska - Anglia w Polsacie, Polsacie Sport oraz na Ipla.tv.

Polska, mimo porażki ze Słowacją (1:2), remisu ze Szwecją (2:2) i obecnie ostatniego miejsca w grupie A, nadal ma szansę na awans do półfinału. Jest jednak kilka warunków.

By Polacy mogli marzyć o awansie muszą zostać spełnione dwa podstawowe warunki:

– Polska musi pokonać Anglię (w innym stosunku niż 1:0).
– W meczu Słowacja – Szwecja musi paść remis.

Przy spełnieniu tych warunków trzy ekipy z grupy A: Anglia, Polska i Słowacja będą miały po cztery punkty. Jeżeli dwie lub więcej drużyn będą miały tyle samo punktów po zakończeniu fazy grupowej, pod uwagę brane będą następujące kryteria:

a/ Większa liczba punktów uzyskana w bezpośrednich meczach między zainteresowanymi drużynami. W sytuacji zwycięstwa Polaków nad Anglią i remisu w meczu Słowacja – Szwecja ten punkt nie rozstrzygnie rywalizacji. Polska, Anglia oraz Słowacja w meczach między sobą będą miały po zdobyte trzy punkty. Punkty wywalczone przez te drużyny w meczach ze Szwedami nie będą się wówczas liczyły.

b/ Różnica bramek w meczach miedzy zainteresowanymi drużynami. Liczone będą gole z meczów Polska – Słowacja (1:2), Słowacja – Anglia (1:2) oraz Anglia – Polska. Jeśli Polska pokona Anglię różnicą większą, niż jedna bramka, wtedy będzie miała korzystniejszy bilans od rywali. Np. przy wyniku 2:0: Polska +1 (3–2), Słowacja 0 (3–3), Anglia -1 (2–3). W przypadku zwycięstwa Polaków jednym golem, wszystkie ekipy w małej tabelce będą miały równy bilans.

c/ Większa liczba zdobytych bramek w meczach miedzy zainteresowanymi drużynami. Dlatego wygrana 1:0 nic podopiecznym Marcina Dorny nie da, bo grupę wygra Słowacja z bilansem goli 3–3, a Polska i Anglia będą miały o jedną bramkę zdobytą mniej (2–2). W przypadku zwycięstwa Polaków 2:1 wszystkie drużyny będą miały identyczny bilans bramek (3–3).

W tej sytuacji do wyłonienia zwycięzcy grupy konieczne będzie zastosowanie kolejnych punktów regulaminu. Istotna będzie różnica goli we wszystkich meczach grupowych. W tej sytuacji Polacy przy zwycięstwie 2:1 będą mieli bilans 5:5, Anglicy 3:3, a ważny stanie się wynik bramkowy w remisowym starciu Słowaków ze Szwedami. Reprezentacja Słowacji przed tym starciem ma bilans bramkowy 3:3, tak więc remis 3:3 (lub z większą liczbą bramek) zepchnie Polaków na drugie miejsce, przy wyniku 2:2 decydować może tabela fair play, a rezultat 1:1 i 0:0 premiował będzie Polskę.

Każde zwycięstwo w meczu z Anglią, poza wynikiem 1:0, da reprezentacji Polski awans, pod warunkiem, że w remisowym meczu ze Szwedami, Słowacy zdobędą o jedną bramkę mniej, niż Polacy w starciu z Wyspiarzami, czyli: jeśli Polska pokona Anglię 3:2, wywalczy awans przy remisie 2:2 w starciu Słowacja - Szwecja.

Także trochę tych czynników jest, nie na wszystkie mamy wpływ, a przecież już samo zwycięstwo nad Anglią wydaje się arcytrudną misją. Przypomnijmy, że "Synowie Albionu" mają w swoich szeregach trzeciego najdroższego bramkarza w historii oraz kilku etatowych zawodników mocnych klubów Premier League. I co najważniejsze - oni też grają o półfinał. W czwartek w Kielcach zobaczymy prawdopodbnie najbardziej zmotywowaną Anglię jak dotąd w tym turnieju.

Transmisja meczu Polska - Anglia od godz. 20:30 w Polsacie Sport oraz na Ipla.tv. Komentują: Mateusz Borek i Tomasz Hajto.