NA>EU, czyli jak Team SoloMid pokonało Unicorns of Love

Unicorns of Love pomimo pewnej gry w fazie grupowej jakby zapomniało o tym, że tak dobrze im szło do tej pory – w finale zostali bardzo szybko pokonani 3:0 przez ekipę z Ameryki.
Będące na fali UoL było obiektem dyskusji wielu osób w środowisku e-sportowym – spodziewano się, że obejrzymy naprawdę zacięty finał z udziałem dwóch drużyn, natomiast dwa pierwsze mecze pokazały jasno – to TSM jest górą w tym BO5.
To właśnie w tych meczach TSM pokazało swoją hegemonię. Dwa szybkie stompy bez jakiejkolwiek odpowiedzi raczej nie zapowiadały, że w trzeciej rundzie obejrzymy odrodzone „jednorożce”. Chaotyczne dive'y, brak kontroli nad mapą i problemy rotacyjne powodowały, że UoL nie było nawet w stanie odpowiedzieć na zagrania rywali, co doprowadziło do zakończenia gier w 25-30 minucie.
Trzeci mecz wyglądał już nieco lepiej – na początku mogliśmy obserwować naprawdę wyrównane i ciekawe spotkanie, jednak po pewnym czasie wyszło lepsze przygotowanie taktyczne TSM. Po wejściu w środkową fazę gry kilkoma dobrymi decyzjami zagarnęli kluczowe objective'y i pomimo kilku wyrównanych teamfightów udało im się ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zostać mistrzami Rift Rivals we wręcz honorowym pojedynku Europy z Ameryką.
Team SoloMid 3:0 Unicorns of Love
