Podsumowanie Wimbledonu: Kubot zasłużył, by wygrać turniej
Już w sobotę Łukasz Kubot w parze z Marcelo Melo zagra w finale Wimbledonu z Oliverem Marachem i Mate Paviciem. Jeżeli uda mu się wygrać, będzie to czwarty triumf reprezentanta Polski w turnieju wielkoszlemowym.
Jadwiga Jędrzejowska w 1939 roku wygrała Roland Garros, Wojciech Fibak w 1978 triumfował w Australian Open, Kubot okazał się najlepszy również w Australian Open w 2014 roku. Troje Polaków w historii potrafiło wygrywać turniej wielkoszlemowy.
Teraz przed tenisistą z Bolesławca szansa na triumf w najbardziej prestiżowym turnieju na świecie. Nasz zawodnik razem z Brazylijczykiem Melo w sobotę zmierzą się z parą Marach-Pavic. Co ciekawe to właśnie z pierwszym z tej dwójki wygrywał przed trzema laty turniej w Australii.
W finale gry pojedynczej Roger Federer zmierzy się z Marinem Ciliciem. W podsumowaniu jedenastego dnia eksperci pół żartem, pół serio stwierdzili, że Szwajcar musiał umówić się z Rafaelem Nadalem na to, kto wygra poszczególne wielkie szlemy w tym roku. Oczywiście 35-latkowi do zwycięstwa został jeszcze jedna przeszkoda w Londynie, a mianowicie Chorwat.
- Chyba się jednak umówili, ja tak żartuje od kilku miesięcy. Gdy Nadal otwierał swoje centrum treningowe na Majorce, to obaj się dogadali, że Rafa bierze French Open, a Roger Wimbledon – stwierdził Krzysztof Wanio. Federer w niedzielę zagra o szóste zwycięstwo w londyńskim turnieju.
Ten rok należy jak na razie do obu tych zawodników, którzy bądź co bądź są już bliżej końca niż początku kariery. Szwajcar triumfował w Australian Open, a Nadal w Roland Garros.
Federer w półfinale pokonał w trzech setach Tomasa Berdycha, jego rywalem będzie Cilic, który pokonał Sama Querrey’a.
Wyniki piątkowych meczów:
Gra pojedyncza mężczyzn:
R. Federer - T. Berdych 7:6, 7:6, 6:4
S. Querrey - M. Cilic, 7:6 (8:6), 4:6, 6:7 (3:7), 5:7
Gra podwójna kobiet:
Groenefeld/Peschke - Makarova/Vesnina 5:7, 2:6
Chan/Niculescu - Ninomyia/Voracova 7:6, 4:6, 9
Podsumowanie Wimbledonu w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze