Wiśniewski: Byłem lekko zaskoczony powołaniem
- Szczerze mówiąc, oglądałem kilka spotkań Ligi Światowej i nie spodziewałem się, że dostanę powołanie. Byłem lekko zaskoczony - powiedział Łukasz Wiśniewski, który wraca do reprezentacji Polski po czteroletniej przerwie.
Bożena Pieczko: Wracasz do kadry po czterech latach. Spodziewałeś się tego powołania?
Łukasz Wiśniewski: Rozmawiałem z trenerem po sezonie klubowym. Powiedział, że widzi mnie w reprezentacji. Już pod koniec sezonu borykałem się z problemami zdrowotnymi i wytłumaczyłem trenerowi, że potrzebuję trzech, czterech tygodni, by doprowadzić zdrowie do porządku. Wtedy zaznaczył, żebym był gotowy na telefon przed mistrzostwami Europy. Szczerze mówiąc, oglądałem kilka spotkań Ligi Światowej i nie spodziewałem się, że dostanę powołanie. Byłem lekko zaskoczony.
Jeżeli miałbyś porównać treningi w klubie i reprezentacji, to są jakieś różnice?
Tak. W klubie mieliśmy czasami ograniczenia czasowe na hali. Tutaj tego nie ma. A tak na poważnie, praktycznie wszystko jest tak samo.
Na co stać Polskę na mistrzostwach Europy?
W tej chwili ciężko powiedzieć. Myślę, że aspirujemy do medalu. Po to wylewamy pot na treningach, żeby o ten medal walczyć.
Cała rozmowa z Łukaszem Wiśniewskim w załączonym materiale.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze