Doktor z AWF: Dziękuję Polsatowi za promowanie niszowych dyscyplin sportu

Łukasz Borowski: Wspaniała impreza we Wrocławiu. Wspaniałe obiekty i ciekawe dyscypliny, które mają szanse na rozwój.

Jacek Grobelny: Rzeczywiście obiekty przecudnej urody. Ja na pierwszym miejscu ze względu na patriotyzm lokalny powiedziałbym o Stadionie Olimpijskim, jako że on znajduje się tuż obok kampusu AWF. Jest pieknie wyremontowany, arena na poziomie światowym. Tam będą się zmagać żużlowcy oraz futboliści amerykańscy. I co najważniejsze - obiekt ten będzie do dyspozycji sportowców również po The World Games. Ponadto bardzo się cieszę, że pokazujecie państwo Polakom inne gry niż te, jakie znaliśmy dotąd z telewizji. Są to dyscypliny o charakterze niszowym. Profesor Wojciech Lipoński w swojej "Encyklopedii Sportów Świata" opisał 3000 różnych form aktywności ruchowej. A według jego obliczeń, żeby dopełnić kompletu, musiałby opisać 5000 tych form. Pokazuje to, jak szeroka jest ta paleta różnych sportów, z jakimi mamy do czynienia.

Można powiedzieć, że to jest nowa jakość dla kibica?

Nowość wielka. Nie dość, że będziemy mogli dotknąć tych gier, to jeszcze będziemy mieli możliwość obejrzeć je na waszych antenach. Dzisiaj dużą część dnia spędziłem śledząc poczynania zawodników w ultimate frisbee. Nie ukrywam, że jest to dla mnie bardzo bliska dyscyplina, dlatego, że od lat promuję ją wśród studentów. Gra, o której mogę powiedzieć, że rozwija się najdynamiczniej na świecie. Tym samym gra ta powinna stać się w naszym kraju codziennością. Miejmy nadzieję, że The World Games pomoże ją wypromować.

Cała rozmowa z dr Jackiem Grobelnym w załączonym materiale wideo.