Krzywicki zawiesił buty na kołku!
Marcin Krzywicki zakończył karierę. O swojej decyzji poinformował na swoim profilu na Facebooku. "Przede wszystkim jestem zmęczony psychicznie tym wszystkim. Fizycznie i piłkarsko spokojnie mogę czarować w I lidze" - napisał w swoim stylu piłkarz.
Wiadomość zaskoczyła wszystkich fanatyków piłki nożnej. Niespełna 31-letni Krzywicki postanowił zakończyć swoją wieloletnią przygodę z piłką nożną. Po odejściu z Widzewa Łódź miał kilka propozycji zagranicznych, jednak zdecydował poświęcić się pracy nad własnym biznesem.
"Krzywy" przeszedł do Widzewa z GKS-u Bełchatów. W barwach trzecioligowca rozegrał 8 spotkań i strzelił 1 bramkę. W meczu z Huraganem Wołomin doznał poważnej kontuzji zerwania więzadła krzyżowego w kolanie. Dzięki zastosowaniu nowoczesnej metody rehabilitacji szybko udało mu się wrócić do zdrowia, jednak nie znalazł uznania w oczach trenera i nie został powołany do kadry na obóz przygotowawczy. Na początku lipca klub poinformował, że kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
Napastnik jest w trakcie pisania książki. Informacja ta podobnie jak wiele innych dotyczących Krzywego wywołała poruszenie wśród internautów. Często jego wizerunek w mediach był krytykowany "Życzę Ci kolego, żebyś kiedykolwiek przekroczył moje tętno spoczynkowe… Szatnia piłkarska ma tyle historii, że tylko opowiadać. A ja? Ja chciałbym, żeby coś po mnie pozostało…" – rozprawił się z hejterami "Król Twittera".
Jedno jest pewne, z Facebooka ani Twittera "Krzywy" nie odejdzie.
Przejdź na Polsatsport.pl
