"AdreN": Polska i Kraków na długo pozostaną w moim sercu
- Polska publiczność jest niesamowita, dla mnie było to coś specjalnego. Przeszedłem się również po Krakowie i zwiedziłem Wawel. To miasto na długo pozostanie w moim sercu - powiedział po wygranym finale PGL Major Kraków 2017 zawodnik Gambit Esports Dauren "AdreN" Kystaubayev.
Adam Łuczka: Jakie to uczucie wygrać PGL Major Kraków 2017?
Dauren "AdreN" Kystaubayev: Ciężko mi w tej chwili w ogóle dobrać odpowiednie słowa. To coś niesamowitego!
Wyglądasz na wyczerpanego... Zwycięstwo w finale musiało być niezwykle trudną sztuką.
Oczywiście. Wygranie "Majora" nigdy nie jest łatwe. W dodatku Brazylijczycy z Immortals postawili nam naprawdę trudne warunki.
Czy w takim razie Polska zajmie teraz specjalne miejsce w Twoim sercu?
Naturalnie. Polska publiczność jest niesamowita, dla mnie było to coś specjalnego. Ich energia udzieliła się również mi.
Kiedy byłeś na scenie, to czy słyszałeś polskich fanów?
Tak, słyszałem wszystkie okrzyki, to było bardzo motywujące.
Znalazłeś czas, aby zwiedzić Kraków i spróbować na przykład polskiej kuchni?
Jasne, że tak! Byłem w śródmieściu i jadłem polskie jedzenie. Przeszedłem się po Krakowie i zwiedziłem Wawel. To miasto pozostanie na długo w moim sercu.
W fazie grupowej zagraliście przeciw Virtus.pro. Jak podsumowałbyś ich występ na turnieju?
Może nie byli "chwiejni", ale do pojedynku z nimi byliśmy dobrze przygotowani. Polacy są legendami Counter-Strike'a i zwycięstwo nad nimi było dla nas wielką sprawą. Do tej pory zawsze przegrywaliśmy, więc jestem szczęśliwy, że tym razem było inaczej.
Rozmowa z "Adrenem" w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze