Rzeczniczka TAURON Areny: Atmosfera Majora była niesamowita

- To jak ludzie krzyczeli i dopingowali Virtusów i inne drużyny udowodniło, że atmosfera może być niesamowita zarówno na dyscyplinach tradycyjnych, jak i e-sportowych - powiedziała rzeczniczka Agencji Rozwoju Miasta Katarzyna Fiedorowicz-Razmus.
Adam Łuczka: Jak pod względem organizacyjnym wygląda PGL Major Kraków 2017?
Katarzyna Fiedorowicz-Razmus: Bardzo dobrze! Wystarczy zobaczyć jak wiele osób znajduje się za nami. Za chwilę rozpocznie się finał, a trybuny są pełne.
Ludzi rzeczywiście jest bardzo dużo. Podobno na dzisiaj bilety są już wyprzedane?
Dokładnie, już w sobotę mieliśmy informacje od organizatora, że bilety na finał się skończyły (13 500 miejsc). Wczoraj TAURON Arena była pełna, atmosfera niesamowita, a kibice wspaniali, co zresztą podkreślali sami zawodnicy.
Z reguły TAURON Arena jest domem dla sportów tradycyjnych. Czy można byłoby się pokusić a jakieś porównanie między atmosferą na siatkówce, koszykówce czy piłce ręcznej a zawodawmi e-sportowymi?
Rzeczywiście. Wczorajszy dzień pokazał, że przy pełnej hali i obecnych na trybunach kibicach, tak naprawdę jest to bardzo podobne. To jak ludzie krzyczeli i dopingowali Virtusów i inne drużyny udowodniło, że atmosfera może być niesamowita zarówno na dyscyplinach tradycyjnych, jak i e-sportowych.
Cała rozmowa z Panią Katarzyną Fiedorowicz-Razmus w załączonym materiale wideo.
