Europejska Liga Beach Soccera: W Siofok o awans!
- Jedziemy na Węgry wygrać jak największą liczbę spotkań i zapewnić sobie awans do Superfinału - mówi przed drugim turniejem eliminacyjnym Europejskiej Ligi Beach Soccera kapitan reprezentacji Polski, Witold Ziober. Biało-Czerwoni są o krok aby zapewnić sobie awans do turnieju finalowego beachsoccerowych mistrzostw Europy.
Polacy nad Balatonem zmierzą się kolejno z Białorusią, Portugalią i Azerbejdżanem. - Nie zakładamy, ile potrzebujemy punktów, aby awansować do turnieju finałowego. Sytuacja z zeszłego roku nauczyła mnie i kilku zawodników z tej reprezentacji, aby nie kalkulować tylko skupić się na najbliższym meczu, a ten w piątek rozegramy z Portugalią - zapewnia trener reprezentacji Polski, Marcin Stanisławski.
Biało-Czerwoni mają za sobą start w turnieju, którego w lipcu gospodarzem było Nazare. W Portugalii reprezentacja Polski pokonała po rzutach karnych Hiszpanię 3:3 (karne 7:6), następnie uległa broniącej tytułu Ukrainie 3:4 i na zakończenie wygrała z Grecją 3:1. Po trzech spotkaniach zespół Marcina Stanisławskiego ma na swoim koncie 4 punkty i obecnie plasuje się na ósmym miejscu. Należy jeszcze pamiętać, że oprócz zawodów w Siofok zostanie rozegrany jeszcze turniej w niemieckim Wundermunde (wystąpią tam reprezentacje Niemiec, Włoch, Ukrainy i ponownie Azerbejdżanu.
Zatrzymać Bryszczela!
Pierwszym rywalem reprezentacji Polski będzie Białoruś. W 2016 roku zmagania w Europejskiej Lidze Beach Soccera zakończyli na piątym miejscu. W decydującym meczu o awans do półfinału przegrali po dogrywce z Hiszpanią 2:3. Zespół od tego roku prowadzi Hiszpan Nicolas Alvarado Caporale, który ma na swoim koncie pierwsze sukcesy. Białorusini mają już za sobą start w turnieju w Moskwie, gdzie pokonali Szwajcarów aż 8:4, ulegli gospodarzom 2:3 i wygrali z Grecją 3:2. W tym momencie mają na swoim koncie osiem punktów. - Jeśli chodzi o Białoruś to widać, że federacja tego kraju przeznacza bardzo duże pieniądze na rozwój tej dyscypliny sportu. Za dwa lata w Mińsku odbędą się Igrzyska Europejskie, a beach soccer jest jedną z konkurencji, które będą rozgrywane podczas tych zawodów. Budują bardzo mocną reprezentację i w tym sezonie ich celem jest zdobycie medalu w Europejskiej Lidze Beach Soccera. Grali z Rosją jak równy z równym. Przegrali minimalnie 2:3 po problematycznym rzucie wolnym. To będzie dla nas bardzo trudne spotkanie – przekonuje trener Marcin Stanisławski. Po raz ostatni graliśmy z Białorusią o punkty dwa lata temu. Wygraliśmy wówczas po dogrywce 5:4, a decydującego gola dla Biało-Czerwonych strzelił Daniel Baran. Największą gwiazdą reprezentacji Białorusi jest bez wątpienia Igor Bryszczel, który całkiem niedawno sięgnął po mistrzostwo Polski z zespołem KP Łódź. - Dla mnie Bryszczel jest w piątce najlepszych zawodników na świecie – podkreśla Stanisławski. Na co dzień występuje w lidze rosyjskiej, a podczas finałów Mistrzostw Polski był wyróżniającym się zawodnikiem w zespole. Bryszczel wielokrotnie dawał sie we znaki naszej reprezentacji. Trzy lata temu przegraliśmy w Catanii z Bialorusią 3-4, a Bryszczel w tym meczu skompletował hattrick. - Zdecydowanym liderem reprezentacji Białoruś jest Igor Bryszczel, który grał z nami na ostatnich finałach Mistrzostw Polski – mówi bramkarz Dariusz Słowiński. - Mają też kilku innych bardzo dobrych zawodników jak bramkarz Makarewicz czy niezwykle skuteczny Konstantinow. Mamy ten zespół dosyć dobrze rozpracowany. Wiemy co trzeba zrobić aby ich powstrzymać i odnieść zwycięstwo – zapewnia Słowiński.
Starcie dwóch najlepszych trenerów!
W sobotę Biało-Czerwonych czeka starcie z byłymi Mistrzami Świata – Portugalczykami. Podopieczni Mario Narciso mają za sobą udział w jednym turnieju eliminacyjnym Europejskiej Ligi Beach Soccera. Wygrali swoją grupę na własnym terenie w Nazare (startowali w innej grupie niż Polacy). Portugalczycy pokonali kolejno Francję 10:5, Szwajcarięc7:6 (po dogrywce) i Włochów 8:5. Po trzech meczach mają na swoim koncie 8 punktów (o cztery oczka więcej niż Polacy). W zeszłym roku zmagania w EBSL (Europejskiej Lidze Beach Soccera) zakończyli na drugim miejscu przegrywając w finale 1:2 z reprezentacją Ukrainy. W 2015 roku nie tylko wygrali rywalizację w Europejskiej Lidze Beach Soccera (piąty triumf), ale również zostali po drugi w historii Mistrzami Świata. - W chwili obecnej jest jedynym zespołem, który może pokonać Brazylię - uważa trener Stanisławski i po chwili dodaje. - W ostatnim czasie nieco odmłodzili kadrę, ale akuratnie w ich przypadku te zmiany wyszły im tylko na dobre. Bracia bliźniacy Leo i BeMartins to w chwili obecnej absolutna światowa czołówka. Do tego wiecznie młody Madjer i jeden z najlepszych bramkarzy na świecie Tiago Petrony. Same gwiazdy – podkreśla nasz szkoleniowiec. Po raz ostatni z Portugalią graliśmy wprawdzie trzy lata temu (choć prowadziliśmy w Sopocie 2:0, to jednak ostatecznie ulegliśmy Portugalii 6:8), to jednak nie można powiedzieć, że jest to dla nas nieznany rywal. Reprezentacja Polski przygotowywała się do finałów Mistrzostw Świata właśnie na obozie w Portugalii, gdzie rozegrała dwa mecze kontrolne z ówczesnymi jeszcze mistrzami świata. - To nasz zdecydowanie najtrudniejszy rywal na turnieju na Węgrzech – uważa kapitan reprezentacji Polski, Witold Ziober. - To będzie dla nas postawiona bardzo wysoko poprzeczka, o ile nie najwyżej. Madjer i spółka postawią nam bardzo ciężkie warunki. Z drugiej strony Portugalczycy doskonale wiedzą, że stać nas na bardzo wiele i zapewne bardzo wnikliwie analizowali nasz mecz z Hiszpanią z turnieju w Nazare. Na pewno będą się nas obawiać i podejdą do meczu z nami z dużym respektem – uważa popularny Wiki. Warto dodać, że mecz z Portugalią będzie miał dodatkowy podtekst. Otóż po wygranych eliminacjach do finałów Mistrzostw Świata trener Marcin Stanisławski został wraz z Angelo Schirinzim (trener reprezentacji Szwajcarii oraz Tahiti) i właśnie z Mario Narciso nominowany do nagrody dla najlepszego trenera w 2016 roku. Ostatecznie tytuł przypadł w udziale trenerowi reprezentacji Portugalii. Teraz będzie doskonała okazji aby się zrewanżować. - Fajnie byłoby wygrać z Portugalią, ale teraz myślimy tylko o tym jak pokonać Białoruś – zapewnia Słowiński. - Jeśli to się uda to wtedy pójdziemy tą falą uderzeniową do przodu i poradzimy sobie z Portugalczykami – przekonuje bramkarz reprezentacji Polski.
Azerowie absolutnym beniaminkiem!
W niedzielę ostatniego dnia rywalizacji reprezentacja Polski zmierzy się z Azerbejdżanem. W zeszłym roku zespół prowadzony przez Ilhama Azizzadea pokonał w w finale Dywizji B reprezentację Węgier po emocjonujących rzutach karnych. To będzie dla nas bardzo trudny i niewygodny przeciwnik – uważa Marcin Stanisławski. Dwa lata temu w beachsoccerowej Lidze Mistrzów prowadzony przeze mnie zespół KP Łódź przegrał mecz o siódme miejsce z mistrzem Azerbejdżanu – Amrahbank. Skład tego zespołu praktycznie w całości oparty był na reprezentacji. Mają bardzo dobrego bramkarza i dwóch świetnych zawodników grających na pivocie. To będzie dla nas ciężki rywal przekonuje opiekun Biało-Czerwonych. Dla Azerów start w Siofok będzie absolutnym debiutem w rozgrywkach Dyzwizji I Europejskiej Ligi Beach Soccera. Po zmaganiach na Węgrzech będą rywalizować jeszcze w ostatni weekend sierpnia w niemieckim Warnemunde.
Powrót po przerwie
W porównaniu do turnieju w Nazare w składzie reprezentacji Polski nastąpiła jedna zmiana. W miejsce Piotra Klepczarka powołanie otrzymał Maciej Danilu z Omidy Hemako Sztutowo. - Jakie są moje największe atuty? Oddaje dużo serca w grze. Do tego szybkość i siła. To powołanie to dla mnie ogromna szansa i mam nadzieję, że utrzymam formę, którą prezentowałem podczas finałów Mistrzostw Polski. Jestem dobrej myśli – dodał na zakończenie Daniluk, który najczęściej występuje na pozycji obrotowego. - Na ten moment nie mamy zawodników grających jako klasyczny pivot. Na meczach kadry na tej pozycji ostatnio występował Konrad Kubiak, który w swoim macierzystym klubie grał jako skrzydłowy. Jesteśmy na takim przejściowym etapie gdy karierę reprezentacyjną zakończył Boguś Saganowski. W tej sytuacji musimy się przeorganizować i właśnie Maciek Daniluk może będzie właśnie takim elementem, który nam w tym pomoże. Będziemy szukać ludzi, którzy wezmą na siebie ciężar gry. Cenię u Maćka jego zaangażowanie meczowe, inteligencję, odpowiedni „timing”, odbiór piłki i wyjście do kontrataku. Mam nadzieję, ze mu głowa pozwoli pokazać te wszystkie jego atuty na turnieju w Węgrzech – komentuje trener Stanisławski.
Do czterech razy sztuka!
Reprezengtacja Polski na półmetku eliminacji do turnieju finałowego Europejskiej Ligi Beach Soccera ma 4 punkty i zajmuje obecnie ósme miejsce premiowane awansem. - Zrobimy wszystko aby awansować do Superfinału. Do Siofok jedziemy z zdeterminowani by zagrać we wrześniu w Superfinale zapewnia Słowiński. Podobnego zdania jest Ziober. - Generalnie nie patrzymy na matematykę i nie kalkulujemy. Jedziemy na Węgry wygrać jak największą liczbę spotkań. Przeciwnicy nas nie interesują. Tego kogo będziemy mieli na boisku postaramy się „ogolić” - dodał na zakończenie kapitan reprezentacji. Po raz ostatni w Superfinale Polacy grali w 2013 roku. W Hiszpańskiej Torredembarze uplasowali się ostatecznie na piątym miejscu, w decydującym meczu pokonać po dogrywce Włochów. - Cztery lata temu udało się wygrać oba turnieje eliminacyjne w Kijowie i Hadze. Zakwalifikowaliśmy się do Superfinału w Torredembarze, gdzie uplasowaliśmy się na piątym miejscu. Mieliśmy wówczas większe apetyty, ale nie udało się zdobyć medalu. Chcemy zagrać we wrześniu w turnieju finałowym i wierzę, ze ten cel uda nam sie zrealizować – zapewnia reprezentacyjny bramkarz.
Zmiana gospodarza Superfinału
Turnieje Europejskiej Ligi Beach Soccera rozgrywane są od 2001 roku. Dotychczas największym sukcesem Reprezentacji Polski było trzecie miejsce wywalczone na turnieju w Marsylii. Obecnie Elita rozgrywek EBSL (Dywizja A) liczy dwanaście drużyn, które rozgrywają po dwa turnieje. Do Superfinału awansuje siedem najlepszych zespołów po sezonie zasadniczym oraz gospodarz turnieju finałowego. Polacy po raz ostatni w Superfinale grali przed czterema laty. W 2013 roku w hiszpańskiej Torredembarze nasza drużyna zakończyła zmagania na piątym miejscu.
Tegoroczne rozgrywki Europejskiej Ligi Beach Soccera zostaną rozegrane w Belgradzie, Nazare, Moskwie, Siofok (Węgry) i Warnemunde (Niemcy). Każda z dwunastu reprezentacji grających w Elicie wystąpi w dwóch turniejach. Pierwotnie Superfinał miał się odbyć w Jesolo w dniach od 31 sierpnia do 3 września. Wszystko na to wskazuje, że turniej finałowy zostanie przeniesiony do Terraciny i zostanie rozegrany w dniach 13-17 września. W Superfinale wystąpi siedem najlepszych zespołów po rozegraniu pięciu turniejów oraz Włosi jako gospodarz. Ostatni zespół Elity plus siedem najlepszych zespołów Dywizji B powalczy o jedno miejsce premiowane grą w najlepszej dwunastce w przyszłym roku.
SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI NA TURNIEJ W NAZARE:
Bramkarze: Szymon Gąsiński, Dariusz Słowiński (obaj KP Łódź). Zawodnicy z pola: Witold Ziober (BSC Grembach Łódź, kapitan zespołu), Dominik Depta, Filip Gac, Jakub Jesionowski, Karim Madani (wszyscy KP Łódź), Konrad Kubiak (Boca Gdańsk), Paweł Friszkemut, Maciej Daniluuk (obaj Omida Hemako Sztutowo). Trener: Marcin Stanisławski.
Tabela Europejskiej Ligi Beach Soccera (Dywizja A) po rozegraniu trzech (z pięciu) turniejów eliminacyjnych:
|
ZESPÓŁ |
M |
W |
L |
BZ |
BS |
PKT |
1 |
HISZPANIA |
6 |
4 |
2 |
26 |
16 |
12 |
2 |
ROSJA |
6 |
4 |
2 |
25 |
15 |
12 |
3 |
SZWAJCARIA |
6 |
3 |
3 |
31 |
26 |
9 |
4 |
PORTUGALIA |
3 |
2 |
0 |
25 |
16 |
8 |
5 |
BIAŁORUŚ |
3 |
2 |
1 |
13 |
9 |
6 |
6 |
UKRAINA |
3 |
2 |
1 |
13 |
12 |
6 |
7 |
FRANCJA |
6 |
1 |
4 |
21 |
27 |
5 |
8 |
POLSKA |
3 |
1 |
1 |
9 |
8 |
4 |
9 |
NIEMCY |
3 |
1 |
2 |
10 |
10 |
3 |
10 |
WŁOCHY |
3 |
1 |
2 |
6 |
12 |
3 |
11 |
AZERBEJDŻAN |
0 |
0 |
0 |
0 |
0 |
0 |
12 |
GRECJA |
6 |
0 |
6 |
10 |
38 |
0 |
PLAN TRANSMISJI MECZÓW EUROPEJSKIEJ LIGI BEACH SOCCERA W SIOFOK (11-13 SIERPNIA):
Piątek (11 sierpnia):
BIAŁORUŚ – POLSKA na żywo o godz. 15:45 w Polsacie Sport
AZERBEJDŻAN – PORTUGALIA na żywo o 17:00 w Polsacie Sport Extra
Sobota (12 sierpnia):
PORTUGALIA – POLSKA na żywo o 17:00 w Polsacie Sport Extra
BIAŁORUŚ – AZERBEJDŻAN premiera o 18:30 w Polsacie Sport Extra
Niedziela (13 sierpnia):
POLSKA – AZERBEJDŻAN na żywo o 14:30 w Polsacie Sport News
PORTUGALIA – BIAŁORUŚ na żywo o 15:45 w Polsacie Sport News
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze