Prusak wściekły po porażce: Zapier... chłopakom mecz
Górnik Łęczna po spadku z ekstraklasy nie radzi sobie najlepiej. Cztery mecze przyniosły podopiecznym Tomasza Kafarskiego jedynie cztery punkty. W piątkowym meczu przegrali ze Stalą Mielec 3:4. - Zapier... chłopakom mecz - skomentował po meczu wściekły bramkarz gospodarzy, Sergiusz Prusak.
Paweł Ślęzak: Jakie uczucia po tym meczu dominują w twojej głowie?
Sergiusz Prusak: Najpierw pomyślałem, żeby wybić tą piłkę, potem chciałem zagrać do Tomka (Tomasz Makowski, przyp. red.), przejęli, rzut wolny i bramka. Do szatni to samo, bawimy się w polu karnym. Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim meczu. Biorę porażkę na siebie. Takie błędy nie mogą się przytrafiać, gdy gra się w pierwszej lidze, a jeszcze niedawno w ekstraklasie. Nie ma żadnego wytłumaczenia. Przepraszam kibiców, trenerów, kibiców. Zapier... chłopakom mecz i tyle.
Przy takim wyniku nawet taka gra jaką pokazywaliście w środku pierwszej i na początku drugiej połowy nie cieszy?
Pierwszą połowę przespaliśmy. Dopiero, gdy strzeliliśmy bramkę kontaktową uwierzyliśmy, że coś się może zdarzyć. Ciężko cokolwiek powiedzieć. Odechciewa się wszystkiego.
Komentarze