Żygadło: Nasi siatkarze byli zestresowani. Muszą się odblokować
Łukasz Żygadło pojawił się na PGE Narodowym na meczu Polska - Serbia (0:3), by dopingować podopiecznych Ferdinando De Giorgiego. Jego zdaniem, o wyniku mogły przesądzić nerwy związane z występem przed tak dużą publicznością. - Bardzo mi zależy, żeby chłopaki się odblokowali. Widziałem, że byli trochę zestresowani - powiedział siatkarz irańskiego Sarmayeh Bank Teheran.
Aleksandra Szutenberg: Nie było cię trzy lata temu podczas otwarcia mistrzostw świata na Stadionie Narodowym. Jak ci się teraz podobało?
Łukasz Żygadło: Nie powiem niczego nowego. Było fantastycznie. Atmosfera była niesamowita. Pierwszy raz byłem na stadionie, gdzie gra się w siatkówkę. Jeśli będzie jeszcze organizowany mecz na PGE Narodowym, to gorąco polecam.
Sześćdziesiąt tysięcy kibiców, atmosfera tego miejsca... To mogło mieć wpływ na wynik?
Często słyszałem porównania tego meczu do otwarcia mistrzostw świata 2014. Jest to zupełnie inna drużyna. Ciężko cokolwiek porównywać. Nie dziwię się młodym chłopakom, że mieli pewne kłopoty, ale myślę, że to takie przepalenie nerwów.
Cała rozmowa z Łukaszem Żygadło w załączonym materiale.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze