Kurek: Mistrzostwa będą pełne niespodzianek

Marcin Lepa: Dałeś sygnał zagrywką. Przy bilansie ośmiu zepsutych serwisów pociągnąłeś ten zespół. To był ważny element wygranej z Finlandią.

Bartosz Kurek: Przy tak zagrywających Finach nie można oddawać im piłki za darmo. Dziś psuli troszkę więcej swojego ryzykownego flota. Udało nam się utrzymać dobry rytm na zagrywce i mam nadzieję, że będzie tak w kolejnych meczach.

Cały czas szukacie płynności w grze. Finlandia i Estonia to bardzo trudne zespoły.

Doskonale zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Te mistrzostwa są takie, że każdy może wygrać z każdym. Byliśmy na to gotowi i mam nadzieję, że kibice też są gotowi. W każdym meczu może się przydarzyć niespodzianka, ale liczę, że nam się już taka nie przytrafi.

Trener De Giorgi powiedział, że obok grupy C, "polska" grupa jest najbardziej wyrównana. Czy uważasz, że awans z pierwszego miejsca jest kwestią wiary, rewelacyjnej Finlandii i ciężkiego meczu z Estonią?

To jest kwestia jednego zwycięstwa po naszej stronie. Na tym powinniśmy się skoncentrować, a to, co się dzieje w innych meczach nie powinno nas obchodzić. Mam nadzieję, że pojutrze po meczu z Estonią zejdziemy zwycięsko z boiska i wtedy będziemy się zastanawiać z kim zagramy kolejne mecze.