WTA w New Haven: Radwańska odpadła w półfinale
Rozstawiona z "jedynką" Agnieszka Radwańska nie obroni tytułu w turnieju WTA na kortach twardych w New Haven (pula nagród 711 tys. dol.). Polska tenisistka przegrała w półfinale z reprezentującą Australię Darią Gavrilovą 4:6, 4:6.
Inauguracyjny set od początku nie układał się po myśli Radwańskiej, która przegrała pierwsze cztery gemy. Krakowianka zmobilizowała się i zmniejszyła straty na 3:4, ale losów tej partii już nie zdołała odwrócić, bo końcówka należała ponownie do Gavrilovej. 10. w światowym rankingu Polka drugą odsłonę zaczęła od prowadzenia 2:0. Sklasyfikowana o 16 pozycji niżej przeciwniczka od razu jednak doprowadziła do wyrównania.
Kluczowe okazało się wygranie przez Rosjankę, która od dwóch lat reprezentuje Australię, trzech kolejnych gemów przy stanie 3:2 dla Polki. Ta ostatnia obroniła w 10. gemie pierwszą piłkę meczową, a po chwili miała okazję na przełamanie dające remis, ale tego nie wykorzystała. Następnie przed drugą szansą na zakończenie spotkania stanęła Gavrilova i jej nie zmarnowała. Był to pierwszy w karierze pojedynek tych tenisistek. Trwał godzinę i 33 minuty.
Radwańska na otwarcie miała "wolny los", a w kolejnych rundach wyeliminowała Kanadyjkę Eugenie Bouchard 6:3, 7:5 oraz Chinkę Shuai Peng 7:5, 6:3.
Porażka w rozgrywanym w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego meczu oznacza dla Polki nie tylko nieobronienie tytułu wywalczonego rok temu, ale też pogorszenie pozycji na liście WTA. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego wypadnie z czołowej "10". Rywalką Gavrilovej w decydującym spotkaniu będzie rozstawiona z "dwójką" Dominika Cibulkova. Słowaczka pokonała w półfinale Belgijkę Elise Mertens 6:1, 6:3.
W grze pojedynczej w New Haven startowała także Magda Linette - odpadła w drugiej rundzie. W pierwszej fazie zmagań debla wyeliminowana została z kolei Alicja Rosolska.
Przejdź na Polsatsport.pl
Wyniki półfinałów: Daria Gavrilova (Australia) - Agnieszka Radwańska (Polska, 1) 6:4, 6:4 Dominika Cibulkova (Słowacja, 2) - Elise Mertens (Belgia) 6:1, 6:3
Komentarze