Rybus: W Rosji czuję się jak "ryba w wodzie"
- W Rosji czuję się jak "ryba w wodzie", najbardziej cieszę się, że gram regularnie i na tym zgrupowaniu czuję się znacznie pewniej niż na poprzednich - powiedział przed piątkowym meczem z Danią reprezentant Polski Maciej Rybus.
Marcin Feddek: Jest z nami Maciej Rybus, piłkarz Lokomotiwu Moskwa. Mam powiedzieć "dzień dobry", czy raczej "zdrastwujtie", bo Rosja to jest chyba dla Ciebie idealne miejsce i czujesz się tam, jak "ryba w wodzie"?
Maciej Rybus: Zgadza się, grałem tam prawie pięć lat w Tereku Grozny, także ten kierunek był mi bliski i zdecydowałem się odejść z Francji. Łudziłem się, że po meczu z Rumunią (3:0) i przerwie dostanę jeszcze szansę na grę w Olympique'u Lyon, ale tak się nie stało. Zabrakło dla mnie miejsca w składzie i dlatego zdecydowałem się na ten krok. Ligę znam, język też, do mistrzostw świata został jeszcze rok, także wszystko układa się po mojej myśli.
Wszedłeś do zespołu, w którym praktycznie całą lewą stronę masz dla siebie. Pędzisz od obrony do ataku i wcielasz się w rolę "wahadłowego". Czy gdyby selekcjoner Adam Nawałka powiedział Ci: "zagrasz na lewej obronie lub pomocy", to robiłoby Ci to jakąkolwiek różnicę?
Wydaje mi się, że nie. W Lokomotiwie na lewej stronie mam bardzo dużo miejsca i teoretycznie jestem bardziej odpowiedzialny za grę w defensywie, ale biegam po całej stronie i podłączać się do ataku. Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że gram regularnie.
Jak to mówi selekcjoner Nawałka, wyglądasz "fit". Czy jest szansa, że wystąpisz w meczu przeciwko Duńczykom? Problemy ma bowiem Artur Jędrzejczyk.
Nie wiem, ponieważ nie mieliśmy jeszcze treningu na boisku i nie mam pojęcia jakie plany ma trener. Muszę powiedzieć jednak, że jestem gotowy i bardziej przygotowany niż na poprzednich zgrupowaniach, kiedy nie byłem w rytmie meczowym. Teraz jestem znacznie bardziej pewny swojej dyspozycji. Decyzja należy jednak do trenera.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Komentarze