El. MŚ 2018. Dziuba: W trudnych chwilach potrafimy się podnieść

Medalista mistrzostw globu Marek Dziuba uważa, że porażka z Danią (0:4) podziała na polskich piłkarzy mobilizująco i jest spokojny o wynik poniedziałkowego spotkania z Kazachstanem w el. MŚ 2018. "W trudnych chwilach potrafimy się podnieść - powiedział.
Biało-czerwoni w piątek doznali pierwszej porażki w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata w Rosji. Pozostali liderem tabeli grupy E, ale ich przewaga nad Danią i Czarnogórą zmalała do trzech punktów. Do końca kwalifikacji pozostały jeszcze trzy kolejki.
- Po przegranej w Kopenhadze nasza sytuacja nie jest już tak komfortowa, jak wcześniej. Może nie stoimy jeszcze pod ścianą, bo wciąż jesteśmy na pozycji dający bezpośredni awans do mundialu, ale czujemy już oddech rywali. To sprawia, że w trzech ostatnich meczach nie możemy pozwolić sobie na tak słabe występy, jak w piątek. Trzeba jednak pamiętać, że liczy się końcowy cel i jeśli awansujemy na mundial do tej bolesnej przegranej z Danią nikt nie będzie wracał. Wierzę, że tak właśnie będzie – powiedział Dziuba, zdobywca trzeciego miejsca z reprezentacją w mistrzostwach świata w Hiszpanii (1982 r.).
Dodał jednocześnie, że mecz z Danią "sprowadził nas na ziemię i pokazał, że nie jesteśmy jeszcze tak mocni, jak może wskazywać na to piąte miejsce w rankingu FIFA". - Wynik z Kopenhagi mówi wszystko. To była klęska, a w naszej grze nie było choć jednego pozytywu. To może budzić niepokój, ale ja przed poniedziałkowym meczem z Kazachstanem optymizm znajduję w tym, że w takich trudnych chwilach potrafimy się zmobilizować i podnieść. Jestem przekonany, że wygramy – tłumaczył 53-krotny reprezentant kraju.
Zdaniem byłego obrońcy dobrze stało się, że oba eliminacyjne spotkania dzielą tylko trzy dni przerwy. Jak wyjaśnił, podopieczni trenera Adama Nawałki będą mieli szybką okazję do rehabilitacji i zamienienia sportowej złości na ważne punkty.
- Oczywiście to nie będzie łatwy mecz, ale przecież każdy pojedynek w tych eliminacjach był dla nas trudny. Z Kazachstanem zremisowaliśmy na wyjeździe 2:2, ale zwycięstwa nad Danią (3:2), czy Armenią (2:1) na własnym boisku musieliśmy wyszarpać. Teraz znów determinacji nam nie zabraknie, wierzę też, że dołożymy do tego lepszą jakość piłkarską – zaznaczył.
Były piłkarz m.in. ŁKS i Widzewa uważa, że podczas trwającego zgrupowania kadrowiczom nie potrzeba dodatkowego wstrząsu i trener Nawałka nie będzie reagował nerwowo. Zaznaczył, że piłkarze sami wyciągną odpowiednie wnioski. Nie spodziewa się też wielu zmian w wyjściowej jedenastce na Kazachstan.
Z ostatnim w tabeli gr. E Kazachstanem Polacy zmierzą się w poniedziałek na stadionie PGE Narodowym w Warszawie (godz. 20.45). W październiku czekają ich dwa ostatnie mecze - z Armenią (5.10) na wyjeździe i Czarnogórą (8.10) w Warszawie.
W załączonym materiale wideo skrót meczu Dania - Polska.
Przejdź na Polsatsport.pl