W Niemczech też huczy po wywiadzie Lewandowskiego!

Hajto: "Lewy" posunął się za daleko. Bayern to wielki klub

Tematem numer jeden największych niemieckich portali internetowych, gazet oraz stacji telewizyjnych jest komentowanie słów Lewandowskiego. Wszyscy zaznaczają jednocześnie, że "Lewy" po raz kolejny pozwolił sobie na publiczną krytykę swojego pracodawcy. 29-letni snajper podkreślił w wywiadzie m.in., że jego klub Bayern Monachium powinien przeznaczyć więcej pieniędzy na pozyskanie piłkarzy światowej klasy, bo inaczej nie będzie odgrywać już tak istotnej roli wśród wielkich w Europie.

"Bayern musi mieć pomysły i być kreatywny, jeśli chce nadal przyciągać do Monachium graczy światowej klasy. Jeśli chce się pozostać na szczycie, potrzeba piłkarzy z jakością" - powiedział polski napastnik w wywiadzie dla najnowszego wydania magazynu "Der Spiegel".

Podczas gdy Paris Saint-Germain, Barcelona czy angielskie kluby wydały w letnim okienku transferowym ogromne pieniądze na zakup najlepszych piłkarzy, Bayern najwięcej - 41,5 mln euro - wyłożył za zawodnika Olympique Lyon Corentina Tolisso. Ponadto wypożyczył Kolumbijczyka Jamesa Rodrigueza z Realu Madryt.

"Od dawna żaden piłkarz Bundesligi nie udzielił tak mocnego wywiadu jak Robert Lewandowski. Krytyka Bayernu to jego cel, ale on martwi się pozycją Bayernu. Jego słowa są ostrzeżeniem. Polak ma na tyle mocną pozycję w klubie, że może pozwolić sobie na negatywne wypowiedzi. Niektóre media spekulowały, że Lewandowski przygotowuje się do odejścia. Według naszych informacji to nieprawda" - pisze "Sport1.de".

89-krotny reprezentant Polski w tym sezonie wystąpił w 5 meczach mistrzów Niemiec i strzelił w nich 6 goli.