Krychowiak ma kosmiczną tygodniówkę w West Brom

Grzegorz Krychowiak kilkanaście dni temu zasilił West Bromwich Albion na zasadach wypożyczenia z Paris Saint-Germain. We Francji Polak nie potrafił się odnaleźć i ostatnie pół roku spędził na ławce rezerwowych lub trybunach. Celem odnalezienia formy przed mistrzostwami świata w 2018 roku, "Krycha" zamienił francuskiego giganta na klub środka tabeli w Anglii.

 

Czy mu się to opłaca? Warunkiem przejścia 26-latka na The Hawthorns było pokrycie jego wysokiej tygodniówki, na co przystał klub z West Midlands. Krychowiak ponad rok temu zamieniał Sevillę na PSG za blisko 30 mln euro i wynegocjonował w zespole ówczesnych mistrzów Francji wysoką tygodniówkę na poziomie 130 tys. euro. W Paryżu przed rokiem podobne lub większe pieniądze inkasowały tylko supergwiazdy: Edinson Cavani (130 tys.), Angel Di Maria (180 tys.) czy Thiago Silva (200 tys.). W tej chwili struktura płac wicemistrza Francji przeszła mocną rewolucję, a najwyżej opłacany Neymar według wielu źródeł zarabia aż pół miliona euro tygodniowo.

 

Zarząd WBA obserwował Polaka jeszcze za czasów gry w Sevilli, jednak wówczas nie był w stanie konkurować z ofertą PSG. Po nieudanym roku w stolicy Francji agent "Krychy" zaproponował swojego podopiecznego klubowi z Anglii, a ten momentalnie wyciągnął rękę po pomocnika przystając na wszelkie warunki. Dla przeciętnego klubu Premier League tygodniówka Krychowiaka znacznie nadwyręży budżet: 130 tysięcy euro to prawie 110 tys. funtów, co czyni Krychę zdecydowanie najwyżej opłacanym zawodnikiem w klubie. Przez cały sezon pomocnik zarobi około 6 milionów funtów.

 

W sezonie 2016-2017 najlepiej opłacanymi zawodnikami dziesiątego zespołu ligi angielskiej byli Wenezuelczyk Salomon Rondon (50 tys. funtów), Jonny Evans i Claudio Yacob (obaj 45 tysięcy). Do klubu tego lata obok Polaka przyszli Gareth Barry czy Jay Rodriguez, którzy - jako Brytyjczycy - z pewnością otrzymali wysokie umowy, jednak zdecydowanym liderem zestawienia jest Krychowiak.

 

Reprezentant Polski zadebiutował w nowym klubie w przegranym meczu z Brighton 1:3. "Krycha" zaprezentował się przyzwoicie na tle kolegów, chociaż spotkał się także z głosami krytyki. Pulis nie ma jednak wątpliwości, że potrzebuje on czasu i wniesie nową jakość do środka pola West Brom.