"Dem": E-sport wpłynął na rozwój komiksu, dzięki czemu wydawnictwa zaczęły zarabiać
Poważny komiks dla dojrzałego czytelnika nadal jest rzeczą niszową, ale można zauważyć, że dystrybutorzy zaczynają zarabiać na swojej działalności. Nie jest to już tak, że robimy to hobbystycznie po godzinach. Wydawnictwa mogą zajmować się komiksem w pełnych wymiarach godzinowych i bardzo prawdopodobne, że jest tak dzięki poszerzeniu MFKiG właśnie o e-sport - powiedział podczas ESL Mistrzostw Polski oraz MFKiG twórca komiksów oraz youtuber Jakub "Dem" Dębski.
Adam Łuczka: Z nami jest twórca komiksów oraz youtuber Jakub "Dem3000" Dębski, a znajdujemy się w Atlas Arenie, w której odbywają się ESL Mistrzostwa Polski oraz Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier. Teraz jest to impreza stricte e-sportowa, chociaż coś dla siebie znajdą tu również miłośnicy komiksów i gier planszowych.
Jakub "Dem" Dębski: Czy mam wziąć od ciebie mikrofon? (śmiech) Co ciekawe ta impreza była na początku głównie komiksowa i dopiero później poszerzyła się o aspekt e-sportowy, co jest pewnie dosyć normalną sprawą, ponieważ e-sport jest trochę bardziej świeżą rzeczą niż komiks. Na początku trochę mnie to irytowało, bo teraz mamy za sobą wielką halę, na której cały czas panuje harmider. Między stoiskami biegają dzieciaki, jakbyś był w przedszkolu i grają w te swoje "terrorysty", czy co tam teraz jest grane! (śmiech) Ale... Później siedzisz sobie tutaj i myślisz: "kurczę, pewnie parę osób przyjdzie pooglądać rozgrywki e-sportowe i zainteresuje się również komiksem"! Działa to też w drugą stronę, bo mój kolega, który kiedyś był "komiksiarzem" teraz programuje gry. Widać, że coś się zmienia. Poważny komiks dla dojrzałego czytelnika nadal jest rzeczą niszową, ale zauważa się, że dystrybutorzy komiksów zaczynają zarabiać na swojej działalności. Nie jest to już tak, że robimy to hobbystycznie po godzinach. Powstają wydawnictwa... to jest lepsze słowo niż dystrybutorzy, ja jestem trochę skrzywiony filmowo i dlatego użyłem wcześniej tego słowa! (śmiech) Tak więc wydawnictwa mogą zajmować się komiksem w pełnych wymiarach godzinowych i bardzo prawdopodobne, że jest tak dzięki poszerzeniu MFKiG właśnie o e-sport. Dzięki tej fuzji miłośnicy elektronicznej rozrywki mogą z kolei poznać poważne komiksy różniące się od "Kaczora Donalda", takie jak choćby "Kot rabina".
Powiedziałeś na początku, że biega tu dużo "dzieci". Scharakteryzowałeś tym samym odbiorców e-sportu, wśród których gros stanowi młodzież, chociaż zdarza się, że ludzie dojrzali również śledzą rozgrywki swoich ulubionych drużyn. Czy w przypadku komiksu ta proporcja jest odwrócona i więcej jest dorosłych czytelników?
Wydaje mi się, że nie można tego tak skategoryzować. Powiedziałem to z przekąsem, bo jestem uważany za tego, który na komiksowe imprezy przyciąga właśnie dzieciaki. Wielu pewnie powie, że teraz to "Dem" będzie miał swoich odbiorców na sali i po prostu próbuję się jakoś odgryźć... (śmiech)
Cała rozmowa z Jakubem "Dem" Dębskim w załączonym materiale wideo.
Komentarze