Siatkarz Trefla Gdańsk: Sytuacja nie jest prosta. Każda godzina przynosi wątpliwości
Sytuacja siatkarzy z Gdańska nie jest prosta po wycofaniu się Grupy Lotos. - Zagryzamy zęby, musimy być profesjonalistami i grać do samego końca - powiedział przyjmujący Wojciech Ferens.
Ekipa z Gdańska znalazła się w bardzo trudnej sytuacji po tym, jak Grupa Lotos SA - wieloletni sponsor tytularny - wycofał się z finansowania klubu. W związku z tym wielu zawodników otrzymało pozwolenie na szukanie nowych zespołów. Nie oznacza to jednak, że działacze już się poddali. Ciągle trwają poszukiwania sposobu, by w Gdańsku podziwiać mecze Plusligi.
Po zorganizowaniu akcji crowdfundingowej, dzięki której kibice wpłacili już ponad 50 tysięcy złotych, sytuacja gdańszczan trochę się polepszyła. Chęć pomocy wyraził też Karol Kłos - na co dzień siatkarz PGE SKry Bełchatów.
Sytuacja jest trudna nie tylko dla fanów, ale przede wszystkich dla siatkarzy, którzy nie mogą być pewni tego, co przyniesie kolejny dzień.
- Dla chłopaków należą się ukłony. Sytuacja nie jest prosta, niektórzy z nas mają rodzinę, dzieci... To nie jest proste, kiedy każda godzina przynosi wątpliwości. Zagryzamy zęby, musimy być profesjonalistami i grać do samego końca - powiedział przyjmujący Trefla Gdańsk Wojciech Ferens.
Cała wypowiedź w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl