Tevez atakuje pracodawców? "Chińczycy nie są dobrzy. Nawet za 50 lat nie będą w stanie z nami rywalizować"
Carlos Tevez jest najlepiej opłacanym piłkarzem na świecie: Co tydzień na jego konto wpływa 700 tysięcy euro, co niekoniecznie motywuje go do ciężkiej pracy. Nie przeszkadza mu to również w krytykowaniu chińskiej piłki...
Liga chińska miała być powiewem świeżości na mapie piłkarskiego świata. Gigantyczne pieniądze przekonywało coraz to lepszych piłkarzy, a na skutek takiej polityki Carlos Tevez wynegocjował pensję oscylującą wokół 700 tysięcy euro! Co najciekawsze, Argentyńczyk od jakiegoś czasu nie występuje w składzie Shanghai Shenhua ze względu na... brak sportowego trybu życia.
- Nie postawię na niego, bo nie jest gotowy aby walczyć na treningach, więc tym bardziej w meczach - stwierdził niedawno trener Jingui Wu.
Teraz Tevez postanowił jeszcze podgrzać atmosferę, bo jego słowa poważnie uderzają w chiński futbol.
- Chińczycy nie są tak naturalnie wyszkoleni jak zawodnicy z Ameryki Południowej czy Europy. Jak piłkarze, którzy uczą się piłki nożnej od dziecka. Nie są dobrzy. Nawet w przeciągu 50-ciu lat nie będą w stanie rywalizować - przyznał.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze