McGregor skontrowany przez swoją "ofiarę"!

Conor McGregor (21-3, 18 KO, 1 SUB) słynie ze swoich błyskotliwych i oryginalnych zachowań w mediach społecznościowych oraz podczas wszystkich spotkań medialnych. Irlandczyk tym razem znalazł się po drugiej stronie barykady i sam padł ofiarą Jeremy'ego Stephensa (26-14, 16 KO, 3 SUB). Przygotowanie riposty zajęło zawodnikowi UFC prawie rok, ale efekt końcowy na pewno poirytował mocno McGregora...
Konferencję prasową przed galą UFC 205 w Madison Square Garden Jeremy Stephens zapamięta do końca życia. Amerykanin chciał zaznaczyć swoją obecność na spotkaniu medialnym, w którym uczestniczyła cała plejada gwiazd amerykańskiej organizacji, ale jego próba została brutalnie zakończona fiaskiem przez Conora McGregora.
Stephens spróbował wyzwać na pojedynek Irlandczyka, a ten w szyderczy sposób - używając nieco mniej cenzuralnych słów, zapytał: "Kim jest ten facet?". Słowa McGregora salwą śmiechu skwitowali wszyscy obecni na konferencji i przeszły one błyskawicznie, już na stałe do historii "trash talku" w świecie sportów walki.
Od września 2016 roku Stephens czekał na swoją szansę i okazję, aby odgryźć się Irlandczykowi. Na Twitterze 31-latek zamieścił swoje zdjęcie z... mamą McGregora i dopiskiem "Twoja mama wie, kim jestem". Odpowiedź na pewno mocno poirytowała "Notoriousa", który znając życie już przygotowuje coś specjalnego dla Amerykanina.
#YourMomKnowsWhoDaFook
— Jeremy Stephens (@LiLHeathenMMA) 21 września 2017
😜🖕 pic.twitter.com/MoLvNr7XV9
Stephens w ostatnim występie pokonał Gilberta Melendez na gali UFC 215 przerywając serię dwóch porażek. McGregor natomiast cały czas "celebruje" przegrany pojedynek z Floydem Mayweatherem. Daty kolejnych występów obu zawodników nie są jeszcze znane.
