Crolla wypunktował Burnsa, niespodziewana porażka Eggingtona
Anthony Crolla (32-6-3, 13 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Ricky'ego Burnsa (41-7-1, 14 KO) w walce wieczoru gali w Manchesterze. Wcześniej niespodziewaną porażkę poniósł Sam Eggington (21-4, 13 KO), który nie sprostał Mohamedowi Mimoune (19-2, 2 KO).
Dla obu pięściarzy miała to być walka o wszystko: obaj wracali po porażkach - Crolla z Jorge Linaresem, Burns z Juliusem Indongo - i chcieli wygrać, by pozostać w wyścigu o najwyższe trofea w kategorii lekkiej (dla Szkota był to powrót do tej dywizji). Od początku było bardzo wyrównane, aktywniejszy był Anglik, który w swoim stylu lokował mnóstwo uderzeń na korpusie przeciwnika.
Późniejsze rundy były bardzo trudne do punktowania, lecz sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Crolli, punktując 116:113, 117:112 oraz 116:114. Po walce obaj zawodnicy przyznali, że chętnie stoczą rewanż.
Wcześniej niespodziewaną porażkę poniósł Sam Eggington, który przegrał niejednogłośnie na punkty (116:112, 112:116, 113:115) z Mohamedem Mimoune. Jego rywal sięgnął po wakujący pas wagi półśredniej.
Komentarze