Szpilka i Fury wznowili treningi
Choć obaj znajdują się w nieco innym położeniu, to łączy ich pewna rzecz. Zarówno Artur Szpilka (20-3, 15 KO), jak i Tyson Fury (25-0, 18 KO) w poniedziałek wznowili treningi i już z pewnością liczą na wielkie walki.
Szpilka przegrał dwie ostatnie walki: w 2016 roku został znokautowany przez Deontaya Wildera w starciu o mistrzostwo świata, a w lipcu tego roku uległ przed czasem Adamowi Kownackiemu. To sprawiło, że pięściarz poszukał zmian. W związku z tym jeszcze w listopadzie ogłosił, że jego nowym trenerem zostanie Andrzej Gmitruk - utytułowany szkoleniowiec, który prowadził m.in. Tomasza Adamka.
Pięściarz z Wieliczki jest już po pierwszym treningu. Jak na razie twierdzi, że jest "super".
Pierwsze koty za płoty ✌🏻🔥📍💣 super 💣💣💣 pic.twitter.com/estKpr0ddI
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) 13 listopada 2017
Zupełnie na innym biegunie znajduje się Tyson Fury, który po sensacyjnym pokonaniu Władimira Kliczki w listopadzie 2015 roku, ani razu nie pojawił się w ringu. Nie przejął się jednak stratą tytułów i raz zapowiadał powrót do boksu, a raz stanowczo temu zaprzeczał. Teraz jednak wydaje się, że w przyszłym roku obejrzymy "Olbrzyma z Wilmslow" między linami.
Fury nie ukrywał, że nie prowadził się najlepiej. Mimo to jego szybkość wcale nie zmalała - widać to na migawce z treningu.
Czekamy więc na kolejne starty obu pięściarzy.
Skróty walk Szpilka - Kownacki oraz Fury - Kliczko w załączonych materiałach wideo.