Cwaniak ze Szwecji! Bramkarz ukradł Włochom kilka sekund (WIDEO)
Piłkarska reprezentacja Włoch dopiero po raz trzeci w historii nie zagra na piłkarskim mundialu. W rewanżowym spotkaniu bezbramkowo zremisowała ze Szwecją na San Siro, a ten wynik promował Skandynawów. W ostatnich sekundach meczu sporym cwaniactwem wykazał się bohater przyjezdnej ekipy bramkarz Robin Olsen, który kosztem żółtej kartki skradł kilka cennych sekund.
Końcowka spotkania na San Siro zgodnie z oczekiwaniami przyniosła sporo emocji. W ostatnich minutach potężne uderzenia na bramkę Szwedów oddawali Stephan El Shaarawy oraz Jorginho, ale skutecznie w obu sytuacjach interweniował Olsen.
Bramkarz gości swoją obecność na boisku zaznaczył również w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Po rzucie rożnym dla Włochów niecelny strzał na bramkę oddał Jorginho. Futbolówka odbiła się od bandy, a wtedy Olsen postanowił swoją paradą wybić piłkę w boczny sektor boiska. Sędzia błyskawicznie ukarał golkipera żółtą kartką za opóźnianie gry, ale bramkarz skradł kilka cennych sekund dla swojej reprezentacji. Zachowanie może nie do końca szło w parze z duchem sportowej rywalizacji, jednak koniec końców to Szwecja zagra na rosyjskim mundialu.
W pierwszym spotkaniu barażowym Skandynawowie na własnym stadionie pokonali 1:0 reprezntację Italii. Jedna bramka w dwumeczu wystarczyła do awansu i wyeliminowania Włochów, którzy po raz pierwszy od 1958 roku nie zagrają w finałowym turnieju mistrzostw świata.
W załączonym materiale wideo wspomniana sytuacja z ostatnich sekund spotkania.
Komentarze