Pomóżcie działaczom PZPS! Kto zostanie selekcjonerem siatkarzy?
Siedmiu szkoleniowców, w tym aż sześciu Polaków, pozostało w wyścigu o fotel selekcjonera reprezentacji Polski siatkarzy – poinformował PZPS. Który z kandydatów Waszym zdaniem powinien poprowadzić reprezentację Polski? Zapraszamy do zabawy.
Kto zostanie następcą Włocha Ferdinando De Giorgiego na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski? W grze pozostało sześciu szkoleniowców z Polski: Jakub Bednaruk, Michał Mieszko Gogol, Piotr Gruszka, Andrzej Kowal, Robert Prygiel, Mariusz Sordyl oraz Belg Vital Heynen. Który z nich zdobędzie uznanie władz PZPS?
Jakub Bednaruk (rocznik 1976) – były rozgrywający kilku klubów polskiej ekstraklasy, a także włoskiego Itas Diatec Trentino. Wieloletni trener AZS Politechniki Warszawskiej (2012–17), w nadchodzącym sezonie poprowadzi Łuczniczkę Bydgoszcz. Był również selekcjonerem reprezentacji Polski juniorów, z którą zanotował niezbyt udany występ na MŚ U–21 w Meksyku w 2015 roku (9 miejsce). Uznawany za jedną z najbardziej popularnych i medialnych postaci w polskiej siatkówce.
Michał Mieszko Gogol (1985) – najmłodszy w gronie kandydatów, zaledwie 32-letni szkoleniowiec Espadonu. Ekipę ze Szczecina przejął w grudniu 2016 roku, zastępując w trudnej sytuacji Milana Simojlovicia. Wcześniej przez lata związany był z Asseco Resovią Rzeszów, gdzie pracował w roli statystyka i asystenta trenera Andrzeja Kowala. W roli statystyka współpracował z reprezentacją Polski na MŚ 2014, był również drugim szkoleniowcem w kadrze B.
Piotr Gruszka (1977) – znakomity siatkarz (450 występów w reprezentacji w latach 1995–2011), karierę szkoleniową rozpoczął w 2014 roku w BBTS Bielsko-Biała. Od sezonu 2016/17 prowadzi GKS Katowice i jego praca w tym klubie została dostrzeżona i doceniona; beniaminek sprawił w minionym sezonie kilka niespodzianek i zakończył rozgrywki na 10. miejscu. Przeciwnicy tej kandydatury przypominają, że Gruszka był asystentem De Giorgiego w nieudanym sezonie reprezentacyjnym.
Vital Heynen (1969) – rodzynek w gronie kandydatów, bo jako jedyny nie pochodzi z Polski. Belg góruje doświadczeniem i trenerskimi osiągnięciami nad resztą konkurentów, i to zarówno jeśli chodzi o siatkówkę klubową, jak i reprezentacyjną. Przez lata prowadził z sukcesami Noliko Maaseik, pracował również w Polsce (Transfer Bydgoszcz 2013–15), a także w Turcji (Ziraat Bankasi Ankara), Francji (Tours VB) oraz Niemczech (VfB Friedrichshafen). Z reprezentacją Niemiec sięgnął po brąz MŚ 2014, z Belgią zajął czwarte miejsce na ME 2017, a oba te turnieje rozegrano w Polsce.
Andrzej Kowal (1971) – Najbardziej utytułowany polski trener ostatnich lat i... jeden z najbardziej niedocenianych. W latach 2011–17 prowadził Asseco Resovię. Sześć sezonów z Kowalem w roli trenera przyniosło ekipie z Podkarpacia trzy złote oraz dwa srebrne medale mistrzostw Polski. W 2015 roku był trenerem reprezentacji B z którą wywalczył brązowy medal Ligi Europejskiej, zanotował również niezbyt udany występ na Igrzyskach Europejskich w Baku (4. miejsce).
Robert Prygiel (1976) – były atakujący reprezentacji Polski; od 2013 roku trener (z przerwą na asystowanie Raulowi Lozano) Cerrad Czarnych Radom; w minionym sezonie zajął ze swą drużyną siódme miejsce w ekstraklasie. Uznawany za jednego z najlepszych polskich szkoleniowców w PlusLidze.
Mariusz Sordyl (1969) – jako zawodnik grał przez wiele sezonów w reprezentacji (145 występów w latach 1989–95). Karierę szkoleniową rozpoczął przed dekadą w AZS Olsztyn, najpierw w roli drugiego trenera, następnie jako pierwszy szkoleniowiec (2008–10). Prowadził reprezentację Polski juniorów. Później pracował w Rumunii (Remat Zalau), prowadził również reprezentację tego kraju. Ostatnio był trenerem katarskiego Al-Ahly.
Czytelników Polsatsport.pl zapraszamy do zabawy. Który ze szkoleniowców z tej listy Waszym zdaniem najbardziej zasługuje na selekcjonerską nominację? Pomóżcie działaczom PZPS w dokonaniu wyboru i zagłosujcie w naszej sondzie:
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze