Od stadionów świata do dna Nice 1 Ligi w pięć minut! Piękny wolej i pechowy samobój Kosznika (WIDEO)
Rafał Kosznik w 2013 roku powoływany był do reprezentacji Polski na otwarcie kadencji Adama Nawałki, jednak późniejsze losy zaprowadziły go na... dno Nice 1 Ligi w barwach Górnika Łęczna. Podobną drogę obrońca przeszedł w pięć minut piątkowego meczu: piękny wolej w okienko, by chwilę później w pechowy sposób wepchnąć piłkę do własnej siatki.
Zagłębie Sosnowiec na otwarcie 19. kolejki mierzyło się z Górnikiem Łęczna i było faworytem spotkania. Przedostatni zespół tabeli na trudnym terenie (6 zwycięstw i 3 porażki na własnym obiekcie) radził sobie jednak nadzwyczaj dobrze, bowiem prowadził już od 5. minuty. Tuż przed przerwą wyrównał Szymon Lewicki z rzutu karnego, jednak to goście raz jeszcze wyszli na prowadzenie.
Fantastyczną bramkę w 68. minucie zdobył Rafał Kosznik, jednokrotny reprezentant Polski. W 2013 roku do kadry powoływał go debiutujący za sterami kadry Adam Nawałka, dając ówczesnemu zawodnikowi Górnika Zabrze szansę występu w przegranym 0:2 meczu ze Słowacją. 33-latek fantastycznym strzałem z pierwszej piłki po rzucie rożnym był bliski rozerwania siatki bramkarza Dawida Kudli.
Pech chciał, że pięć minut później ten sam zawodnik... wpakował piłkę do własnej siatki. Jego nogi nabił rozpaczliwie interweniujący Arkadiusz Kasperkiewicz, a stojący między słupkami Sergiusz Prusak nie miał szans zareagować.
"Pięć minut" Rafała Kosznika w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze