MŚ 2018: Ranking zawodników urodzonych za granicą. Jak Polska wypada na tle potęg?
Na przestrzeni ostatnich lat było wiele dyskusji na temat "farbowanych lisów" w reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek od początku kadencji był przeciwnikiem tego typu rozwiązań, a broniły go wyniki. W kadrze Biało-Czerwonych gra obecnie zaledwie jeden zawodnik urodzony za granicą. Jak ten wynik wypada na tle innych uczestników mundialu?
Przed laty szukaliśmy rozwiązań zagranicznych, by zwiększyć poziom reprezentacji. W koszulce z orzełkiem na piersi biegali między innymi Roger Guerreiro, Ludovic Obraniak czy Eugen Polański. Objęcie kadry przez Adama Nawałkę niejako położyło kres tym działaniom, a okres ten zbiegł się ze znakomitymi wynikami.
Obecnie jedynym zawodnikiem jest Thiago Cionek, urodzony w brazylijskiej Kurytybie. Jego rodak, Leonardo Bertozzi (dziennikarz ESPN Brasil) przytoczył ciekawą statystykę wyliczoną na podstawie CIES Football: jak duży procent zawodników każdej z 32 reprezentacji urodził się za granicą reprezentowanego kraju?
Wyniki są zaskakujące, bowiem jak się okazuje, w reprezentacji Maroka jest aż 61,5% takich zawodników! W czołówce są także Senegal (39,4%), Portugalia (32,1%) i Szwajcaria (31%), które prowadzą w tej statystyce. Polacy otwierają jej drugą część, bowiem w jej barwach w ramach eliminacji zagrało zaledwie 3,8% takich zawodników - jeśli spojrzymy bardziej personalnie, był to po prostu Cionek, który zaliczył sześć występów. Według wyliczeń, Nawałka podczas eliminacji skorzystał z 26 zawodników.
Zaskakujące może być z pewnością "zero" przy Niemcach, którym zarzuca się ściąganie zawodników obcego pochodzenia (Mesut Ozil, Jerome Boateng). Obok nich jeszcze sześć reprezentacji nie korzysta z zawodników urodzonych za granicą: między innymi Brazylia i Kolumbia.
Dziennikarz przedstawił także procent zawodników danej reprezentacji, która na co dzień grywa w zagranicznych klubach. Liderami w tym względzie ze 100-procentowym wynikiem są Chorwacja, Szwecja i Islandia, których ligi nie są w stanie zapewnić wystarczającego poziomu. Polacy są ponownie w połowie stawki z wynikiem 76,9%. Co ciekawe, reprezentacje Anglii i Arabii Saudyjskiej powołują wyłącznie zawodników grających w rodzimej lidze.
Komentarze