Cud na Etihad Stadium! Manchester City wygrał rzutem na taśmę
Gol Raheema Sterlinga w 96. minucie meczu Manchesteru City z Southampton zapewnił trzy punkty "The Citizens". Zwycięstwa odnosiły także ekipy Liverpoolu, Chelsea, Arsenalu, Burnley oraz Evertonu. Dla tych ostatnich pierwszego hat-tricka zanotował Wayne Rooney. Ostatnia bramka Anglika to istne cudo.
Dopiero drugi raz w historii Premier League Arsenal mierzył się z Huddersfield. Pierwsze spotkanie miało miejsce w 2011 roku, w FA Cup lepsi okazali się "Kanonierzy". Bardzo szybko, bo już w trzeciej minucie, strzelanie na Emirates Stadium rozpoczęli gospodarze. Kapitalną asystę piętą zaliczył Aaron Ramsey, a akcję wykończył Alexandre Lacazette. Arsenal przeważał wyraźnie, ale do końca pierwszej połowy nie potrafił podwyższyć.
Strzelec gola w przerwie opuścił boisko, a w jego miejsce pojawił się Oliver Giroud, który w 68. minucie zdobył drugą bramkę dla Arsenalu. Błyskawicznie zrobiło się 3:0 i 4:0 po trafieniach Alexisa Sancheza i Mesuta Ozila. Wynik ustalił Giroud. "Kanonierzy" odnieśli najbardziej przekonywujące zwycięstwo.
Na trzy punkty liczyli także piłkarze Chelsea, którzy na Stamford Bridge podejmowali Swansea. Pierwsze 45 minut obfitowało w mnóstwo okazji dla gospodarzy, ale żadna nie została zamieniona na gola. Przed przerwą na trybuny odesłany został Antonio Conte, który zaczął obrażać sędziego technicznego.
Bramka dla Chelsea wisiała w powietrzu. Dziesięć minut po przerwie w polu karnym rywali znalazł się Antonio Rudiger i otworzył wynik spotkania. Dobrze spisujący się w bramce przyjezdnych Łukasz Fabiański nie miał większych szans.
Sensacją wieczoru mógł zostać remis "The Citizens" z Southampton. "Mógł", gdyż w 96. minucie Sterling zapewnił ekipie z Manchesteru trzy punkty i dwunaste z rzędu zwycięstwo w lidze.
Zwycięstwa po odniosły drużyny z Liverpoolu. "The Reds" poradzili sobie ze Stoke bez najlepszego piłkarza ostatnich tygodni w wyjściowej jedenastce, Mohameda Salaha. Mimo gry od drugiej połowy, Egipcjanin i tak zdobył dwie bramki. Należy jeszcze wspomnieć, że trzy gole dla Evertonu strzelił Rooney. Ostatnie jego trafienie było niezwykłej urody. Anglik wykorzystał fakt, iż bramkarz rywali wyszedł daleko poza pole karne i strzałem z połowy boiska pokonał golkipera gości.
Komplet wyników:
Arsenal - Huddersfield 5:0 (1:0)
Bramki: Lacazette 3, Giroud 68, 87, Sanchez 69, Ozil 72
Bournemouth - Burnley 1:2 (0:1)
Bramki: King 79 - Wood 37, Brady 65
Chelsea - Swansea 1:0 (0:0)
Bramki: Rudiger 55
Everton - West Ham 4:0 (2:0)
Bramki: Rooney 18, 28, 67, Williams 78
Manchester City - Southampton 2:1 (0:0)
Bramka: De Bruyne 47, Sterling 90+6 – Romeu 75
Stoke - Liverpool 0:3 (0:1)
Bramka: Mane 17, Salah 77, 83
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze