Milinkovic-Savic zatrzymał Romę! Rzymianie odpadli z Pucharu Włoch
Torino pokonało na wyjeździe Romę 2:1 w 1/8 finału Pucharu Włoch. Bohaterem zespołu z Turynu został Vanja Milinkovic-Savic, który był praktycznie nie do pokonania, a dodatkowo obronił karnego. Rzymianie pożegnali się z rozgrywkami, a Torino w 1/4 finału trafi na zwycięzcę pary Juventus - Genoa.
Roma dopiero od 1/8 finału zaczęła swoją tegoroczną przygodę z Pucharem Włoch. Torino zaś miało za sobą już dwa mecze i gładkie zwycięstwa z Trapani i Carpi. W lidze oba zespoły spotkały się w październiku, rzymianie wygrali skromnie 1:0, po golu Aleksandara Kolarova.
Od pierwszej minuty w bramkach obu ekip widzieliśmy bramkarzy, którzy w przeszłości występowali w Ekstraklasie. Po stronie Romy Łukasz Skorupski, a w Torino Milinkovic-Savic. Reprezentant Polski zwłaszcza w pierwszej połowie popisał się kilkoma kapitalnymi interwencjami.
Roma przeważała, ale to goście wyszli na prowadzenie. Wynik otworzył Lorenzo De Silvestri. W drugiej połowie mogli podwyższyć, ale zabrakło im trochę szczęścia. Potem zaczął się ostrzał bramki Milinkovicia-Savicia, który kapitalnie interweniował. Rzymianie byli bardzo blisko wyrównania, ale to turyńczycy podwyższyli. W 76. minucie sędzia podyktował rzut karny, ale szansy nie wykorzystał Edin Dzeko.
W 85. minucie Patrick Schick w końcu dał Romie trafienie kontaktowe. Jak się jednak okazało nie starczyło już czasu na wyrównanie. Rzymianie pożegnali się z Pucharem Włoch, a Torino może w 1/4 finału zmierzyć się z Juventusem. Aby doszło do derbów Turynu, "Stara Dama" musi pokonać Genoę.
AS Roma - Torino 1:2 (0:1)
Bramki: Schick 85' - De Silvestri 39, Edera 73
AS Roma: Skorupski - Peres, Jesus, Moreno, Emerson - Gerson (Pellegrini 68'), Gonalons, Strootman (Dzeko 75') - Under (Perotti 61'), Schick, El Shaarawy.
Torino: Milinkovic-Savic - De Silvestri, Lyanco, Moretti, Molinaro - Acquah, Valdifiori (Rincon 79'), Obi - Edera (Boya 85'), Belotti, Niang (Berenguer 72').
Żółte kartki: Gonalons - Moretti
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze