KSW 41: Od sędziego czasowego do... mistrza?
Artur Sowiński (18-8-2NC, 6 KO, 7 SUB) z organizacją KSW jako zawodnik związany jest od 2010 roku, a po raz pierwszy wystąpił dla niej podczas gali KSW 14: Judgment Day w Łodzi. Kilka miesięcy wcześniej, na KSW 13 w Katowicach pracował dla federacji jako... sędzia czasowy. Dzisiaj, również w Spodku, stanie przed ponowną szansą zdobycia tytułu mistrzowskiego kategorii piórkowej.
Dla Artura Sowińskiego, na co dzień trenującego w Silesian Cage Club, gala KSW 41 to pod wieloma względami wyjątkowe wydarzenie. "Kornik" dopiero po raz drugi w zawodowej karierze wystąpi przed własną publicznością (1. pojedynek na gali PAMMAA w październiku 2009 - wygrana z Mateuszem Piórkowskim), a od pierwszej walki w Katowicach minęło już ponad osiem lat. Sowiński będzie mógł liczyć na wsparcie lokalnych kibiców, ale dostrzega również inne plusy walki na własnym terenie.
- Dla mnie to z pewnością wydarzenie na pewno wyjątkowe. Mogę już po ceremonii ważenia odwiedzić swoich rodziców. Niby normalna rzecz, ale przed walką zazwyczaj nie ma takich okazji - zdradza Sowiński.
Organizacja KSW w Katowicach pojawi się dopiero po raz drugi w swojej ponad trzynastoletniej historii. W maju 2010 roku na gali KSW 13: Kumite, jeszcze w ringu, kibice podziwiali takich zawodników jak Jan Błachowicz, Mamed Khalidov, Ryuta Sakurai czy Mariusz Pudzianowski. Sowiński również pracował tego dnia w katowickim Spodku, ale pełnił funkcję... sędziego czasowego.
- Jeśli z kogoś, kto mierzył czas stałem się pretendentem do pasa mistrzowskiego to na pewno jest to zauważalny progres. Nie skupiam się jednak na tym, co do tej pory osiągnąłem, a wręcz przeciwnie. Jeszcze wiele przede mną, a przede wszystkim walka na KSW 41 - zaznaczył Sowiński.
Po ponad siedmiu latach na tym samym obiekcie "Kornik" stanie ponownie przed szansą zdobycia tytułu mistrzowskiego organizacji KSW w kategorii piórkowej, a jego rywalem będzie Kleber Koike Erbst. Z Japończykiem Sowiński powalczy po raz drugi. W pierwszej walce lepszy okazał się Polak, który podczas gali KSW 33 jako pierwszy sięgnął po pas w kategorii piórkowej.
W załączonym materiale wideo rozmowa z Arturem Sowińskim.
Komentarze