WTA w Sydney: Konta ma zagrać z Radwańską mimo niedawnej kontuzji
Broniąca tytułu Johanna Konta zamierza przystąpić do meczu 1. rundy w turnieju WTA w Sydney z Agnieszką Radwańską mimo niedawnych kłopotów z biodrem. Z powodu tego urazu brytyjska tenisistka skreczowała w czwartkowym ćwierćfinale imprezy w Brisbane.
Konta w Brisbane zrezygnowała z dalszego udziału w pojedynku z Jeliną Switoliną przy stanie 1:6, 7:6 (8-6), 3:2 dla Ukrainki. Wcześniej skorzystała z pomocy medycznej, ale nie była w stanie kontynuować rywalizacji.
Brytyjka zaznaczyła, że z jej prawym biodrem jest obecnie znacznie lepiej niż zakładała i ma zamiar wystartować imprezie na kortach twardych w Sydney (pula nagród 734 tys. dol.).
"Zawsze skupiam się tylko na najbliższym meczu. Zawsze chcę też tutaj grać" - zapewniła urodzona w tym australijskim mieście zawodniczka.
Pojedynek rozstawionej z "czwórką" Konty z Radwańską będzie powtórką ubiegłorocznego finału tego turnieju. Wówczas Brytyjka wygrała 6:4, 6:2.
28. w rankingu WTA Polka w tym tygodniu startowała w Auckland, gdzie przegrała ze 122. w tym zestawieniu Amerykanką Sachią Vickery (122. WTA) 2:6, 2:6.
Dotychczas krakowianka zmierzyła się z będącą dziewiątą rakietą świata Kontą trzykrotnie. Wygrała oba spotkania z 2016 roku - w 1/8 finału Cincinnati i w decydującym spotkaniu w Pekinie.
Alicja Rosolska odpadła w pierwszej rundzie debla w Sydney. Zgłosiła się również do singla, ale w tej konkurencji nie przeszła kwalifikacji.
Komentarze