Coutinho założy numer, który należał do legendy FC Barcelona
O transferze Philippe Coutinho do FC Barcelona powiedziane zostało już niemal wszystko. Brazylijczyk został drugim najdroższym piłkarzem w historii, jednak na debiut w nowych barwach będzie musiał poczekać z powodu kontuzji uda. Kwestią sporną pozostawał numer, który będzie widniał na plecach nowej gwiazdy Dumy Katalonii. Według mediów będzie to "14", którą wkrótce zwolni Javier Mascherano. Numer ten wiele lat temu nosił Johan Cruyff.
FC Barcelona przez wiele miesięcy negocjowała transfer Coutinho, który miał zostać nową gwiazdą zespołu. Przez wiele miesięcy obchodziła się smakiem, jednak wreszcie dopięła swego przelewając gigantyczną sumę na konto Liverpoolu. Anglicy za swoją gwiazdę otrzymali około 142 miliony funtów, co jest największym po Neymarze (ponad 200 mln) transferem w historii futbolu.
Urodzony w Rio de Janeiro piłkarz stwierdził, że transfer do Barcy jest spełnieniem jego marzeń, jednak na debiut w nowych barwach i oczarowanie publiczności na Camp Nou będzie musiał trochę zaczekać. Po prezentacji w nowych barwach okazało się, że Coutinho ma kontuzję prawego uda i będzie musiał pauzować przez około trzy tygodnie.
Wszystko wskazuje na to, że zadebiutuje więc w derbach z Espanyolem w końcówce stycznia.
Kwestią sporną pozostawał także numer, który Brazylijczyk ubierze w FC Barcelona. Nie od dziś wiadomo, że w klubie pierwszy zespół ubiera numery z puli 1-25, zaś wolny pozostawał wyłącznie numer 24. Zimą z zespołem pożegnają się jednak prawdopodobnie Arda Turan (7) i Javier Mascherano (14, ma niebawem zostać zawodnikiem Hebei China Fortune), a wybór ma paść na drugą z opcji.
Numer 14 należał w Barcelonie do legendarnego Johana Cruyffa, który w Dumie Katalonii występował w latach 1973-1978 i popisał się 48 golami w 143 występach (nosił także numer 9). Cruyff powrócił do stolicy Katalonii w latach 1988-1996 jako menedżer zespołu i poprowadził klub do czterech mistrzostw Hiszpanii i triumfu w Lidze Mistrzów (1992). Legendę holenderskiego futbolu pożegnaliśmy 24 marca 2016 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze