Szpilka zmienił koncepcję? W planach walka z mistrzem!
Osoba Artura Szpilki (20-3, 15 KO) w ostatnich tygodniach cieszyła się ogromnym zainteresowaniem ze strony mediów. Sporo mówiło się o debiucie pięściarza w MMA, było zamieszanie podczas KSW 41 z Tomaszem Oświecińskim, a jaką decyzję o swojej przyszłości ostatecznie podjął 28-latek? - W tym roku nie stoczę żadnej walki w MMA. Pojawiła się koncepcja, że w grudniu stoczę walkę z Krzysztofem Włodarczykiem. Wyjaśnimy sobie wreszcie parę spraw - powiedział.
Szpilka planuje starty w MMA, ale na razie debiutancki występ we wszechstylowej walce wręcz odkłada przynajmniej na 2019 rok. Po sporym zamieszaniu podczas KSW 41 i awanturze z Tomaszem Oświecińskim w głowie pięściarza doszło do pewnych przetasowań priorytetów. Powróciły marzenia o triumfach w ringu bokserskim.
- W tym roku nie stoczę żadnej walki w MMA. W ostatnich dniach zmieniłem swoje myślenie i podejście. Skupiam się na boksie i chcę jeszcze coś osiągnąć w tej dyscyplinie. Będę robił jeden trening tygodniowo MMA, ale to bardziej dla siebie. Stawiam na boks i będę dążył do rewanżu z Adamem Kownackim - mówi Szpilka dla ringpolska.pl.
O walce z Adamem Kownacki były pretendent do tytułu mistrza świata na razie może tylko pomarzyć. "Baby Face" ma przed sobą walkę z Iago Kiladze (26-1, 18 KO) i przy ewentualnym zwycięstwie z 31-letnim Gruzinem będzie już bardzo blisko walki o tytuł mistrzowski. Na celowniku Szpilki znalazł się były mistrz świata kategorii junior ciężkiej Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (53-4-1, 37 KO). Od dawna wiadomo, że pięściarze walczący niegdyś dla jednego teamu Sferis KnockOut Promotions za sobą nie przepadają. Będzie okazja do wyjaśnienia pewnych sporów na drodze sportowej.
- Być może wrócę na ring w marcu w Stanach Zjednoczonych. Jest pewien pomysł, ale to jeszcze nic konkretnego. Pojawiła się też koncepcja, że w grudniu stoczę walkę z Krzysztofem Włodarczykiem. Wyjaśnimy sobie wreszcie parę spraw - przekonuje Szpilka.
Komentarze