Skutnik: Z takim rywalem, jak Portugalia powinniśmy sobie poradzić

Remis polskich piłkarzy ręcznych z Portugalią i w efekcie brak awansu do play off eliminacji mistrzostw świata to katastrofa – uważa były trener m.in. Górnika Zabrze Ryszard Skutnik. - Potrzebna jest teraz praca, praca, praca. Innej drogi nie ma – powiedział.
Jego zdaniem kadra piłkarzy ręcznych znalazła się w „dołku” i ten stan może potrwać długo.
- Mimo wszystko z takim rywalem, jak Portugalia powinniśmy sobie w niedzielę poradzić. Zabrakło trochę umiejętności, trochę szczęścia, trochę skuteczności. Teraz nie ma co krytykować, bo po meczu każdy jest mądry. Trzeba szukać kandydatów do gry w reprezentacji wśród młodzieży. Takich, jak choćby Arkadiusz Moryto, który pokazał się z dobrej strony – ocenił szkoleniowiec, który w przeszłości pracował m.in. w klubach francuskich i tunezyjskich.
Żałował, że tylko na chwilę w polskiej bramce pojawił się w niedzielę doświadczony Sławomir Szmal.
- Może by trochę postraszył swoją obecnością Portugalczyków. Nie można naszej drużynie odmówić zaangażowania. Zawodnicy walczyli, jak umieli – zastanawiał się Skutnik, w przeszłości bramkarz kadry.
Jego zdaniem „kuźnią” talentów powinny być kadry wojewódzkie prowadzone przez fachowych szkoleniowców.
- Demoralizujący jest też brak spadku z ekstraklasy, w której czołówka bije się o medale, ale motywacja do walki o miejsce na przykład 12. jest niewielka – zauważył były trener młodzieżowej reprezentacji Polski.
Zaznaczył, że zmiana selekcjonera nie ma w obecnej sytuacji sensu.
- Wszyscy po prostu muszą dla tej reprezentacji pracować, poczynając od najmłodszych grup. Inaczej się nie da. Trzeba też pamiętać, że bycie zawodnikiem – nawet wybitnym – a trenerem, to dwie zupełnie różne sprawy – stwierdził Skutnik, który w latach 2014-16 prowadził drużynę Azotów Puławy.
Przypomniał, jak ważne jest przygotowanie fizyczne szczypiornistów.
- Kiedy pracowałem w Stali Mielec słyszałem, że "zajadę" ten zespół. Nic takiego się nie stało. Biegaliśmy dużo, ale teraz tak się gra na całym świecie, również w piłce kobiecej. Tylko trzeba wiedzieć, jak to zrobić - zaznaczył.
