Dramatyczne wyznanie zawodnika UFC na temat ścinania wagi
Podczas gali UFC Fight Night 124 miało dojść do pojedynku Vitora Belforta (26-13, 1 NC, 18 KO, 3 SUB) z Uriah Hallem (13-8, 9 KO 2 SUB). Walka jednak się nie odbyła, gdyż ten drugi miał ogromne problemy ze ścinaniem wagi i ostatecznie z powodów zdrowotnych nie pojawił się na wadze. Teraz 33-latek podzielił się szczegółami.
Gala w St. Louis odbyła się 15 stycznia. Hall miał mierzyć się z 40-letnim Belfortem, ale do starcia koniec końców nie doszło. Amerykanin miał bardzo poważne problemy ze zdrowiem spowodowane zbijaniem wagi. Dodatkowo przeprosił zarówno rywala jak i sympatyków i przyznał, że tego typu problemy zdarzyły mu się pierwszy raz.
- To było cięższe ścinanie niż zwykle, bo kontuzje, jakie przebyłem, nie pozwoliły mi na ścinanie wagi w odpowiedni sposób. Wydaje mi się, że miałem mini napad padaczki i jednocześnie delikatny zawał. Moje nerki nie były w dobrym stanie - przyznał urodzony na Jamajce zawodnik.
Całą sytuację skomentował prezydent UFC, który przyznał, że Hall powinien zmienić kategorię wagową z średniej na półciężką.
- Uważam, że on dominowałby w tej wadze. Jest tam kilku zawodników, których należy się obawiać, ale moim zdaniem Hall byłby w pierwszej piątce. Rozważamy taką opcję - przyznał Dana White.
Hall to czołowy zawodnik wagi średniej. W przeszłości mierzył się z takimi zawodnikami jak Chris Weidman, Robert Whittaker czy też Kelvin Gastelum. Ostatni pojedynek stoczył z Krzysztofem Jotko, z którym wygrał przez techniczny nokaut.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze