Anastasi: Jedziemy do Wrocławia z pozytywnym nastawieniem
W piątek o godzinie 7.30 siatkarze Trefla Gdańsk wyruszą do Wrocławia, gdzie zagrają w turnieju Final Four Pucharu Polski. W półfinale "gdańskie lwy" trafiły na jednego z faworytów do zdobycia trofeum – ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.
– W lidze przegrali oni do tej pory tylko jeden raz, w mojej opinii dlatego, że nie byli skupieni, a w sobotę mogą być niesamowicie skoncentrowani na tym, by awansować do finału. Zdecydowanie nie jest to łatwy przeciwnik i jestem przekonany, że nie będzie to łatwy mecz – powiedział trener Trefla Andrea Anastasi. – My chcemy się cieszyć siatkówką, naszą grą, jedziemy z pozytywnym nastawieniem i uważam, że możemy w sobotę powalczyć – mówi trener.
Trefl Gdańsk do zmagań półfinałowych Pucharu Polski dotarł czwarty raz podczas czterech sezonów Andrei Anastasiego w Gdańsku. W drodze do Wrocławia "gdańskie lwy" pokonały 3:0 nyską Stal w starciu ćwierćfinałowym.
– Jest to dla nas bardzo istotne, że uczestniczymy w takim wydarzeniu, jak turniej finałowy Pucharu Polski. Nie było to łatwe, by awansować do tych zmagań, więc bardzo się z tego cieszymy, że nam się to udało i po raz czwarty gramy w półfinale Pucharu Polski – mówi trener Anastasi.
– Nasz rywal to niewątpliwie jeden z faworytów do zdobycia trofeum. W lidze przegrali oni do tej pory tylko jeden raz, w mojej opinii dlatego, że nie byli skupieni, a w sobotę mogą być niesamowicie skoncentrowani na tym, by awansować do finału. Zdecydowanie nie jest to łatwy przeciwnik i jestem przekonany, że nie będzie to łatwy mecz – ocenił trener gdańszczan. – My chcemy się cieszyć siatkówką, naszą grą. Jesteśmy w połowie sezonu, cały czas będąc w walce o awans do fazy play-off. To nasz cel na te rozgrywki i to tutaj musimy najlepiej jak to możliwe spożytkowywać naszą energię. We Wrocławiu musimy się bawić grą, oczywiście pokazać z jak najlepszej strony. Myślę, że jest to też świetna okazja, by zrobić w naszej grze pewien krok w przód – mówi trener.
Do tej pory Trefl Gdańsk krajowe trofeum podniósł raz – 19 kwietnia 2015 roku w Ergo Arenie, pokonując 3:1 Asseco Resovię Rzeszów. Rok później – w lutym 2016 roku – już we Wrocławiu gdańszczanie mierzyli się w półfinale z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która wygrała bez straty seta. Z kolei rok temu – ponownie we Wrocławiu – "gdańskie lwy" walczyły z PGE Skrą, ale problemy zdrowotne, które męczyły wtedy drużynę, zadecydowały o zakończeniu rywalizacji na tym etapie.
– Pamiętam, że rok temu byliśmy we Wrocławiu naprawdę sfrustrowani, ponieważ nie mogliśmy skorzystać z Mikusia i Miłosza Hebdy, na parkiecie musieli radzić sobie Bartek Pietruczuk i Szymon Jakubiszak, co jak na półfinał Pucharu Polski było bardzo trudną sytuacją. Problemy zdrowotne męczyły nas wtedy jeszcze przed wyjazdem – wspomina trener. Jak jest w tym roku? – Oczywiście wolę nie zapeszać, ale w tym sezonie jest zupełnie inaczej. Cały czas mamy swoje pewne małe problemy, ale staramy się je przezwyciężać i grać coraz lepiej. Jedziemy do Wrocławia z zupełnie innym nastawieniem niż przed rokiem, w pełni pozytywnym, i uważam, że możemy powalczyć o coś więcej – stwierdził Anastasi.
Do treningów z drużyną wrócił już Maciej Olenderek, który w starciu z ONICO Warszawa doznał kontuzji i pauzował podczas meczu z Aluron Virtu Wartą Zawiercie.
– Maciek trenuje już normalnie, jestem zadowolony z tego, jak pracował podczas wczorajszych zajęć. Zobaczymy, jak będzie dzisiaj podczas treningu oraz już w samym Wrocławiu, ale wygląda na to, że problemy są już za nim. Fabian, który go zastępował w poniedziałek, to też bardzo dobry zawodnik i muszę przyznać, że jestem zadowolony z jego gry przeciwko Zawierciu – dodał trener.
Terminarz Final Four Pucharu Polski siatkarzy 2018 (Wrocław – Hala Stulecia):
półfinały:
2018-01-27: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Trefl Gdańsk (sobota, godzina 14.45; transmisja – Polsat Sport).
2018-01-27: ONICO Warszawa – PGE Skra Bełchatów (sobota, godzina 17.30; transmisja – Polsat Sport).
finał:
2018-01-28: (niedziela, godzina 14.45; transmisja – Polsat Sport).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze