UFC Fight Night: Jacare znokautował Brunsona!
Derek Brunson (18-6, 11 KO, 3 SUB) nie znalazł sposobu na zrewanżowanie się Jacare Souzie (25-5-1NC, 7 KO, 14 SUB) za porażkę z 2012 roku. Brazylijczyk po raz kolejny wygrał przez nokaut w pierwszej rundzie i z pewnością liczy na jeszcze większą walkę.
W 2012 roku Jacare Souza potrzebował zaledwie 41 sekund na znokautowanie Brunsona. Tym razem potrwało to nieco dłużej, ale Brazylijczyk po raz kolejny zaskoczył rywala w stójce. Tempo było spokojne, bo Amerykanin walczył - jak na siebie - bardzo spokojnie. Dopiero później górę wzięły emocje, ale żadna z jego kilku szarż nie przyniosła mu nokautu.
Z kolei Jacare w końcu dopiął swego. Najpierw trafił wysokim kopnięciem, po którym Brunson się zachwiał, a następnie spokojnym krokiem - zupełnie jak w ich pierwszej walce - się do niego zbliżył i dobił kilkoma ciosami. Sędzia Dan Miragliotta szybko przerwał to starcie. Brazylijczyk zaliczył więc udany powrót do oktagonu po zeszłorocznej porażce z Robertem Whittakerem i z pewnością nie może doczekać się wyniku walki Yoel Romero - Luke Rockhold o tymczasowy pas mistrza wagi średniej. Czy dostanie swoją szansę? Czas pokaże.
Niezwykle ciekawy pojedynek zaserwowali nam Dennis Bermudez oraz Andre Fili. Zaskoczeniem było z pewnością to, że ten pierwszy świetnie operował ciosami prostymi, podczas gdy ten drugi zaskakująco łatwo sprowadzał walkę do parteru, gdyż miało być zupełnie na odwrót! Po trzech rundach bardzo wyrównanego boju sędziowie niejednogłośnie wypunktowali zwycięstwo Filiego.
Ważne wygrane odnieśli też Gregor Gillespie oraz Drew Dober.
Wyniki:
Waga średnia: Jacare Souza (25-5-1NC, 7 KO, 14 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Dereka Brunsona (18-6, 11 KO, 3 SUB)
Waga piórkowa: Andre Fili (18-5, 8 KO, 3 SUB) pokonał niejednogłośnie na punkty (2x 29:28, 27:30) Dennisa Bermudeza (16-8, 4 KO, 3 SUB)
Waga lekka: Gregor Gillespie (11-0, 5 KO, 4 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Jordana Rinaldiego (13-6, 1 KO, 8 SUB)
Waga półśrednia: Drew Dober (19-8-1NC, 4 KO, 9 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (2x 29:28, 30:27) Franka Camacho (21-6, 15 KO, 3 SUB)
Karta wstępna:
Waga lekka: Bobby Green (24-8-1, 8 KO, 9 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (3x 29:28) Erika Kocha (15-6, 4 KO, 8 SUB)
Waga piórkowa: Mirsad Bektic (12-1, 6 KO, 3 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Godofredo "Pepey" Castro (13-6, 4 KO, 8 SUB)
Waga musza kobiet: Katlyn Chookagian (10-1, 2 KO, 1 SUB) pokonała jednogłośnie na punkty (2x 29:28, 30:27) Marę Romero Borellę (12-5-1NC, 3 KO, 5 SUB)
Waga słomkowa: Randa Markos (8-5, 3 SUB) pokonała jednogłośnie na punkty (3x 30:27) Julianę Limę (9-5, 2 KO)
Waga musza kobiet: Ji Yeon Kim (7-1-2, 1 KO, 3 SUB) pokonała niejednogłośnie na punkty (30:27, 29:28, 28:29) Justine Kish (6-2, 2 SUB)
Waga lekka: Vinc Pichel (11-1, 8 KO) pokonałjednogłośnie na punkty (3x 29:28) Joaquima Silvę (10-1, 5 KO, 3 SUB)
Karta przedwstępna:
Waga półśrednia: Niko Price (11-1-1NC, 7 KO, 3 SUB) pokonał przez poddanie (duszenie zza pleców) w drugiej rundzie George'a Sullivana (17-6-1NC, 11 KO)
Waga piórkowa: Cory Sandhagen (8-1, 3 KO, 2 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Austina Arnetta (15-4, 6 KO, 6 SUB)
Przejdź na Polsatsport.plDziękujemy za udział w relacji na żywo!
Jacare Souza (25-5-1NC, 7 KO, 14 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Dereka Brunsona (18-6, 11 KO, 3 SUB)
Brunson zaczął jak nie on, cierpliwie czekał na swoją okazję, ale z czasem temperament wygrał z planem taktycznym. Jacare kapitalnie strzelił prawym wysokim kopnięciem, a po chwili cierpliwie do niego podszedł i dobił kilkoma ciosami. Sędzia szybko przerwał pojedynek. Co za zwycięstwo!
Jacare Souza (24-5-1NC, 6 KO, 14 SUB) - Derek Brunson (18-5, 11 KO, 3 SUB)
Jacare Souza (24-5-1NC, 6 KO, 14 SUB) - Derek Brunson (18-5, 11 KO, 3 SUB)
Aligator już w oktagonie!
Jacare Souza (24-5-1NC, 6 KO, 14 SUB) - Derek Brunson (18-5, 11 KO, 3 SUB)
A za chwilę walka wieczoru! Elektryzujące starcie w wadze średniej!
Fili przyznał, że to jego największe zwycięstwo w karierze.
Andre Fili (18-5, 8 KO, 3 SUB) pokonał niejednogłośnie na punkty (2x 29:28, 27:30) Dennisa Bermudeza (16-8, 4 KO, 3 SUB)
Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
Ostatnia minuta z przewagą Bermudeza, który cały czas atakował na pressingu. Na kilkanaście sekund przed końcem po raz pierwszy obalił Filiego, ale ten zdołał odwrócić pozycję!
Jak to widzieli sędziowie? Potwornie ciężka decyzja przed nimi!
Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
Rozbity jest Fili, a walka cały czas wyrównana! Bermudez spycha na siatkę, ale reprezentant Team Alpha Male się nie daje! Jeszcze będzie ciekawie.
Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
Dobre defensywne zapasy Filiego. Bermudez ma ogromne problemy z zaskoczeniem Filiego w tym aspekcie, lepiej to wygląda w stójce!
Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
I na 10 sekund przed końcem Fili ponownie powalił Bermudeza! Tym razem zdołał jednak przytrzymać go w parterze. Ciekawie jest, ciekawie...
Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
A teraz to Fili zaskoczył rywala.... udanym sprowadzeniem! Choć nie udało mu się przytrzymać go w parterze, to niewątpliwie "The Menace" musi spodziewać się już wszystkiego.
Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
Bermudez - w swoim stylu - bardzo szybko wbił rywala do siatki i poszukał obalenia. Fili na początku nieźle trzymał dystans, ale kilka prostych Bermudeza doszło do celu. A tego powinien się przecież wystrzegać w pierwszej kolejności...
Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
Co warto wiedzieć o Bermudezie? Taka sobie ciekawostka...
Zawodnik MMA rekordzistą Guinessa w... piciu soku cytrynowego przez słomkę!
A przed nami co-main event dzisiejszej gali. Kategoria piórkowa i starcie...
Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
Bermudez wraca po dwóch porażkach, Fili ostatnio wygrał z Artemem Lobovem na gali w Gdańsku. Ten drugi walczy bardzo nierówno, od 2013 roku przeplata zwycięstwa z porażkami. Według tej tendencji powinien dzisiaj przegrać... Jeśli jednak pokaże taką dyspozycję, jak w starciu z Hacranem Diasem z 2016 roku, kiedy to wszedł na zastępstwo i świetnie poradził sobie ze sklasyfikowanym w "15" rankingu wagi piórkowej zawodnikiem, to może być ciekawie!
Gregor Gillespie (11-0, 5 KO, 4 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Jordana Rinaldiego (13-6, 1 KO, 8 SUB)
Gillespie szybko zdobył dosiad, później Rinaldi ładnie wrócił do półgardy, ale ta walka ani przez moment nie wymknęła się faworytowi. Gillespie zasypał rywala ciosami, a sędzia na kilkanaście sekund przed końcem rundy przerwał walkę!
Jordan Rinaldi (13-5, 1 KO, 8 SUB) - Gregor Gillespie (10-0, 4 KO, 4 SUB)
Przypominamy, że Gillespie jest największym faworytem ze wszystkich starć na karcie głównej.
Jordan Rinaldi (13-5, 1 KO, 8 SUB) - Gregor Gillespie (10-0, 4 KO, 4 SUB)
Po nieco ponad minucie Gillespie sprowadził walkę do parteru.
Jordan Rinaldi (13-5, 1 KO, 8 SUB) - Gregor Gillespie (10-0, 4 KO, 4 SUB)
Jordan Rinaldi (13-5, 1 KO, 8 SUB) - Gregor Gillespie (10-0, 4 KO, 4 SUB)
Druga walka karty głównej!
Rinaldi wraca po imponującym poddaniu "von flue", podczas gdy Gillespie idzie jak burza przez dywizję lekką. Będzie się działo!
A jednak! Sędziowie widzieli to starcie nieco inaczej!
Drew Dober (19-8-1NC, 4 KO, 9 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (2x 29:28, 30:27) Franka Camacho (21-6, 15 KO, 3 SUB)
Drew Dober (18-8-1NC, 4 KO, 9 SUB) - Frank Camacho (21-5, 15 KO, 3 SUB)
Koniec! Obaj nie mieli już wiele sił na trzymanie gardy, więc oglądaliśmy wiele ciekawych wymian. Chyba lepsze wrażenie sprawił Camacho. Czekamy na werdykt!
Drew Dober (18-8-1NC, 4 KO, 9 SUB) - Frank Camacho (21-5, 15 KO, 3 SUB)
Dober szukał obalenia, a znalazł je Camacho! Dober zdołał jednak w miarę szybko wstać...
Who's enjoying this one? 🙋♂️🙋 #UFCCharlotte pic.twitter.com/d7d8tmvqhD
— UFC (@ufc) 28 stycznia 2018
Drew Dober (18-8-1NC, 4 KO, 9 SUB) - Frank Camacho (21-5, 15 KO, 3 SUB)
Camacho pokazał niezłe zapasy w pierwszej rundzie, umiejętnie utrzymując rywala na plecach. Z kolei Dober dobrze radził sobie w drugim starciu na nogach. Aktualnie oglądamy wyrównaną trzecią rundę.
Drew Dober (18-8-1NC, 4 KO, 9 SUB) - Frank Camacho (21-5, 15 KO, 3 SUB)
Pierwsza runda dla Camacho, a druga dla Dobera. Przed nami decydujące starcie.
Drew Dober (18-8-1NC, 4 KO, 9 SUB) - Frank Camacho (21-5, 15 KO, 3 SUB)
Camacho na razie nie przekonuje w UFC, a Dober ostatnio szybko odprawił Joshuę Burkmana. Jak będzie wyglądało to starcie? Włączajcie Polsat Sport!
Co nas czeka?
Waga średnia: Jacare Souza (24-5-1NC, 6 KO, 14 SUB) - Derek Brunson (18-5, 11 KO, 3 SUB)
Waga piórkowa: Dennis Bermudez (16-7, 4 KO, 3 SUB) - Andre Fili (17-5, 8 KO, 3 SUB)
Waga lekka: Jordan Rinaldi (13-5, 1 KO, 8 SUB) - Gregor Gillespie (10-0, 4 KO, 4 SUB)
Waga półśrednia: Drew Dober (18-8-1NC, 4 KO, 9 SUB) - Frank Camacho (21-5, 15 KO, 3 SUB)
Komentatorzy już gotowi!
Lecimy z tematem! #ufccharlotte🐊 #ufcpolsat pic.twitter.com/gnhKG9dRpg
— Łukasz Jurkowski (@Jurasmma) 28 stycznia 2018
Gratulacje dla Greena, a my za chwilę będziemy w Polsacie Sport! Dzielą nas od tego tylko sekundy!
Bobby Green (24-8-1, 8 KO, 9 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (3x 29:28) Erika Kocha (15-6, 4 KO, 8 SUB)
Bardzo dobra walka! Obaj nawet na moment nie chcieli się zatrzymywać - szczególnie Green, który uwielbia oktagonowe wojny. To właśnie on wyprowadził znacznie więcej ciosów, a w trzeciej rundzie dołożył też kontrolę w parterze. Świetne zwycięstwo!
Bobby Green (23-8-1, 8 KO, 9 SUB) - Erik Koch (15-5, 4 KO, 8 SUB)
Mirsad Bektic (12-1, 6 KO, 3 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Godofredo "Pepey" Castro (13-5, 4 KO, 8 SUB)
Bektic wraca na ścieżkę zwycięstw! I to w jaki sposób! Pepey otrzymał potężny cios w splot słoneczny i od razu padł na deski. Wtedy Bośniak musiał tylko dopełnić formalności. Co za występ!
Mirsad Bektic (11-1, 5 KO, 3 SUB) - Godofredo "Pepey" Castro (13-5, 4 KO, 8 SUB)
Bektic odbije sobie porażkę z Darrenem Elkinsem?
Katlyn Chookagian (10-1, 2 KO, 1 SUB) pokonała jednogłośnie na punkty (2x 29:28, 30:27) Marę Romero Borellę (12-5-1NC, 3 KO, 5 SUB)
Ostatnie starcie kobiet!
Katlyn Chookagian (9-1, 2 KO, 1 SUB) - Mara Romero Borella (12-4-1NC, 3 KO, 5 SUB)
Borella ma za sobą kapitalny debiut - w październiku zeszłego roku już w pierwszej rundzie poddała Kalindrę Farię. Czy to wystarczy na solidną Chookagian?
Randa Markos (8-5, 3 SUB) pokonała jednogłośnie na punkty (3x 30:27) Julianę Limę (9-5, 2 KO)
Markos zdominowała Limę na przestrzeni trzech rund. Pozwoliły jej na to świetne zapasy i dobra kontrola w parterze. Z każdą walką wydaje się coraz lepsza: czyżby namieszała jeszcze w kategorii słomkowej?
Po walce przyznała też, że długo namawiała swoich trenerów, by pozwolili jej na występ, gdyż miała pewne problemy.
.@RandaMMA gets her fourth UFC win by defeating Juliana Lima by unanimous decision! #UFCCharlotte https://t.co/ed1EcCth6Y
— FOX Sports: UFC (@UFCONFOX) 27 stycznia 2018
Szybko przechodzimy do kolejnego starcia. Teraz czas na byłą rywalkę Karoliny Kowalkiewicz, która zmierzy się z byłą rywalką Joanny Jędrzejczyk!
Randa Markos (7-5, 3 SUB) - Juliana Lima (9-4, 2 KO)
Ji Yeon Kim (7-1-2, 1 KO, 3 SUB) pokonała niejednogłośnie na punkty (30:27, 29:28, 28:29) Justine Kish (6-2, 2 SUB)
To była bardzo wyrównana walka! Koreanka trafiała mocniej, co też widać po obitej twarzy Kish. Sędziowie niejednogłośnie wskazali zwycięstwo Kim!
Przed nami pierwsza z trzech walk kobiet!
Justine Kish (6-1, 2 SUB) - Ji Yeon Kim (6-1-2, 1 KO, 3 SUB)
Vinc Pichel (11-1, 8 KO) pokonał jednogłośnie na punkty (3x 29:28) Joaquima Silvę (10-1, 5 KO, 3 SUB)
Brazylijczyk z pierwszą porażką w karierze! Pichel wygrał dwie pierwsze rundy i nie dał się ustrzelić w trzeciej. Bardzo cenne zwycięstwo.
A po wygranej Pichel zaprosił do walki Ala Iaquintę!
Vinc @FromHellPichel beats Joaquim Silva by unanimous decision...and has a callout for @aliaquinta! #UFCCharlotte https://t.co/rJFhqcbP4Y
— FOX Sports: UFC (@UFCONFOX) 27 stycznia 2018
A teraz waga lekka!
Vinc Pichel (10-1, 8 KO) - Joaquim Silva (10-0, 5 KO, 3 SUB)
Niko Price (11-1-1NC, 7 KO, 3 SUB) pokonał przez poddanie (duszenie zza pleców) w drugiej rundzie George'a Sullivana (17-6-1NC, 11 KO)
Świetne tempo narzucili obaj zawodnicy! Obaj mieli też swoje momenty, choć walka przebiegała raczej tak, jak chciał tego Price. Pierwsza runda należała do niego, w drugiej Sullivan przez chwilę znajdował się z góry, ale tylko na moment. Price wstał i szybko skontrował obaleniem. Po kilku sekundach zajął też plecy i ciasnym duszeniem zza pleców spowodował odklepanie przeciwnika!
- Wiedziałem, że to grinder. Byłem gotowy na wszystko! Wykorzystałem swoją szansę - powiedział po zwycięskiej walce.
A HUGE right by @NikoHybridPrice! 👊💥 #UFCCharlotte pic.twitter.com/dgfjCiKNbY
— UFC (@ufc) 27 stycznia 2018
Czas na drugą walkę gali!
Niko Price (10-1 7 KO, 2 SUB) - George Sullivan (17-5-1NC, 11 KO)
Na wczorajszym ważeniu Price nie chciał podać dłoni rywalowi. To mogło tylko podgrzać atmosferę przed ich starcie.
Cory Sandhagen (8-1, 3 KO, 2 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Austina Arnetta (15-4, 6 KO, 6 SUB)
To był kapitalny występ Sandhagena! Od samego początku miał sporą przewagę, a po dobrej pierwszej rundzie podkręcił tempo w drugiej. Arnett próbował sprowadzić walkę do parteru, ale na swoje nieszczęście sam wylądował na plecach. Później walka wróciła do stójki, gdzie rządził Sandhagen. Kilka razy naprawdę soczyście trafił na korpus, a pod rywalem ugięły się nogi. W końcu padł na deski i tam już dokończył robotę.
Warto śledzić karierę tego zawodnika!
Living up to the hype tonight!@Cors_Life shines in his UFC debut. #UFCCharlotte pic.twitter.com/r3PLOAYypd
— UFC (@ufc) 27 stycznia 2018
Zaczynamy od starcia debiutantów w wadze piórkowej!
Austin Arnett (15-3, 6 KO, 6 SUB) - Cory Sandhagen (7-1, 2 KO, 2 SUB)
Transmisja karty głównej od 2.00 w Polsacie Sport!
Witamy w relacji na żywo z gali Jacare - Brunson 2!
Komentarze