Bielik: To najgorszy czas w mojej karierze. Ludzie nie wiedzą, w jakiej sytuacji się znalazłem
Krystian Bielik będzie reprezentował barwy Walsall FC, klubu z League One. Obrońca został wypożyczony z Arsenalu do końca sezonu. Miał inne oferty, ale plany pokrzyżowała mu kontuzja. - To dla mnie trudny czas. Najgorszy okres w mojej karierze. Najpierw operacja barku w letnim okienku, teraz naderwana "dwójka", akurat w okienku zimowym. Pech przez duże ”P”. Ludzie chyba nie wiedzą, w jakiej sytuacji się znalazłem – powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl.
Adam Sławiński: Co powiesz tym, którzy krytykują twój wybór?
Krystian Bielik: Krytykują, bo mają do tego prawo. Tak szybko się odezwałeś, że nawet nie miałem okazji tego poczytać (śmiech). Nic im nie mam do powiedzenia. To dla mnie trudny czas. Najgorszy okres w mojej karierze. Najpierw operacja barku w letnim okienku, teraz naderwana "dwójka", akurat w okienku zimowym. Pech przez duże ”P”. Ludzie chyba nie wiedzą, w jakiej sytuacji się znalazłem. Wracam już do zdrowia i cieszę się ze będę mógł grać w seniorskiej piłce. Nawet jeśli to 3. liga angielska.
Były jakieś inne oferty?
Został mi jeszcze tydzień rehabilitacji mięśnia dwugłowego. Każdy klub, który był w kontakcie z Arsenalem musiał zostać poinformowany, że na tę chwilę nie jestem w stanie grać. Były kluby z Championship, które zmieniały decyzję po usłyszeniu o moim nowym urazie. Była oferta z Hull City, ale Arsenalowi bardzo zależało, żebym grał, zbierał minuty. Nie mogli mi tego zapewnić, dlatego nie doszło to wypożyczenie do skutku.
A Legia?
Chciała mnie wypożyczyć na rok. Powiem szczerze, że byłem zainteresowany. Wiedziałem, że zawsze jest dobrze mieć propozycję od mistrza Polski na stole, ale jednak wolałem zostać w Anglii. Mam w planach grać tutaj jak najwięcej. Chcę zdobywać doświadczenie i bezcenne minuty w seniorskiej piłce.
Analizowałeś skład Walsall i poziom League One?
Nie analizowałem. Podjąłem decyzję w środę w południe, po rozmowie z trenerem. Nigdy nie wgłębiałem się w League One. Wiem tylko tyle, że jest podobnie fizyczna, jak Championship.
Jak zdrowie? Kiedy możemy spodziewać się debiutu?
Został mi tydzień rehabilitacji w Arsenalu. Jak będę gotowy w 100% jadę do Walsall i zaczynam grać.
W League One możesz spotkać się z Michałem Żyro, czy Hildeberto, który ma tam się odbudować.
Michała poznałem jeszcze w Legii. Dobry piłkarz i kolega, który ma chyba jeszcze więcej pecha niż ja przez ostatnie kilka miesięcy. Fajnie będzie przybić piątkę na boisku i trochę się poprzepychać.
W marcu w końcu zadebiutujesz w kadrze U-21? Tyle się o Tobie pisało w kontekście tej kadry, a jeszcze nie udało ci się w niej zagrać.
Jestem w kontakcie z trenerem Czesławem Michniewiczem. Możliwe, że on albo jeden z jego asystentów wybierze się na mój mecz albo dwa. Wiem, że mi ufa i wierzy we mnie, tak jak każdego swojego wyselekcjonowanego zawodnika. Będzie dobrze! Jestem tego pewny!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze