Puchar Davisa: Polska zagra ze Słowenią o przybliżenie się do zaplecza elity
Polscy tenisiści - bez Łukasza Kubota w składzie - w weekend zmierzą się w Mariborze ze Słoweńcami w pierwszej rundzie Grupy II strefy euro-afrykańskiej Pucharu Davisa. Biało-czerwoni walczą o zrobienie kroku w kierunku powrotu na zaplecze elity tych rozgrywek.
Pierwotnie w składzie Polaków na to spotkanie znalazł się Kubot, który jest liderem światowego rankingu deblistów. Nie pojechał jednak z resztą kolegów do Mariboru. Przed wylotem do Słowenii kapitan drużyny narodowej Radosław Szymanik wspominał, że lubinianin ma problemy z nadgarstkiem.
Podobnie jak w trzech poprzednich meczach, w singlu wystąpią 213. w rankingu ATP Kamil Majchrzak i sklasyfikowany o 11 pozycji niżej Hubert Hurkacz.
Obok Marcina Matkowskiego, w deblu wystąpi Mateusz Kowalczyk, który debiut w tych rozgrywkach zaliczył w jesiennym spotkaniu ze Słowacją. Wówczas - u boku Kubota - zastąpił z powodzeniem kontuzjowanego Matkowskiego. Poszerzony zgodnie z nowymi przepisami do pięciu graczy skład uzupełnia Michał Przysiężny.
Liderem rywali będzie Aljaz Bedene. 52. na światowej liście zawodnik odebrał w marcu 2015 roku obywatelstwo brytyjskie. Starał się później o możliwość gry w Pucharze Davisa w zespole Wyspiarzy, ale Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) odrzuciła jego wniosek, ponieważ w przeszłości trzykrotnie wystąpił już w tych rozgrywkach w słoweńskiej ekipie. Od tego roku ponownie startuje indywidualnie pod ojczystą flagą i wrócił po sześcioletniej przerwie do drużyny narodowej.
Drugą rakietą gospodarzy będzie Blaz Rola (195.). On i Bedene zgłoszeni zostali również do niedzielnej gry podwójnej. Kapitan Słoweńców ma jeszcze do dyspozycji zajmujących bardzo odległe miejsca w rankingu: Mike Urbaniję, Nika Razborseka i Toma Kocevara-Desmana.
Polacy, choć mają świadomość, że nie są faworytami weekendowego meczu, zachowują optymizm.
"Niewątpliwie Słoweńcy są silniejsi rankingowo w singlu. Ale na pewno tanio skóry nie sprzedamy. Uważam, że mecz jest bardzo otwarty i mamy duże szanse na wywiezienie trzech punktów. Każdy z naszych zawodników miał w ostatnim czasie jakieś przypadłości zdrowotne. Marcin miał naciągnięte mięśnie brzucha, Kamil zmagał się z przeziębieniem i zapaleniem gardła, Hubert w Australii miał delikatny udar słoneczny. Jak to u zawodowego sportowca - coś boli, czymś się trzeba zająć" - wyliczał w materiale wideo Polskiego Związku Tenisowego Szymanik.
Jak dodał, cel jego podopiecznych na ten sezon jest prosty - wygrać trzy kolejne spotkania i w przyszłym roku zameldować się w Grupie I.
Rywalizacja w Mariborze odbędzie się w nowym formacie, obowiązującym na niższych poziomach Pucharu Davisa. W sobotę rozegrane zostaną dwa spotkania singlowe, a dzień później pojedynek deblowy i rewanże w grze pojedynczej. W każdym rywalizacja toczyć się będzie do dwóch wygranych setów. W Grupie Światowej obowiązuje dotychczasowa formuła - trzy dni zmagań i pojedynki do trzech wygranych partii.
Pierwszego dnia zmagania w Mariborze rozpoczną Bedene i Hurkacz, a po nich na kort wyjdą Rola i Majchrzak.
Będzie to czwarta konfrontacja tych ekip. Słoweńcy wygrali raz - 3:2 osiemnaście lat temu w Szczecinie. W 2004 roku w Portorożu, jak i dziewięć lat później we Wrocławiu, Polacy zwyciężyli 3:2.
Biało-czerwoni poprzednio występowali w Grupie II w 2012 roku. Teraz spadli na trzeci poziom rozgrywek po wrześniowej porażce w barażu w Bratysławie ze Słowakami 1:4. Słoweńcy drugi rok z rzędu grają na tym szczeblu.
Komentarze