UFC: Werdum vs Volkov walką wieczoru na gali w Londynie
Pogromca Marcina Tybury, Fabricio Werdum (23-7-1, 6 KO, 11 SUB) wystąpi w walce wieczoru gali UFC Fight Night 127 w Londynie. Rywalem Brazylijczyka będzie niepokonany od pięciu pojedynków Alexander Volkov (29-6, 19 KO, 3 SUB).
Werdum był mistrzem wagi ciężkiej UFC po zwycięstwie z Cainem Velasquezem w czerwcu 2015 roku. Już w pierwszej obronie stracił jednak pas w starciu z obecnym mistrzem Stipe Miociciem. Od tego czasu wygrał trzy pojedynki, w tym z Marcinem Tyburą. Przegrał tylko raz, z Alistairem Overeemem (W sumie z "Remem" stoczył trzy walki).
UFC na swoim koncie na Twitterze opublikowało filmik z gry, na którym widać, jak Werdumowi dobierany jest przeciwnik spośród zawodników wagi ciężkiej. W kolejnym wpisie wszystko stało się jasne, a rywalem Brazylijczyka będzie Volkov. Rosjanin ma za sobą pięć zwycięstw z rzędu. W UFC jeszcze nie przegrał, jednak trzeba zauważyć , że nie mierzył się z zawodnikami tej klasy co Werdum.
👀 #UFCLondon pic.twitter.com/ivr4JAKYBd
— UFC Europe (@UFCEurope) 1 lutego 2018
Set those alarms! Just 1 hour until #UFCLondon tickets on general sale!! 🇬🇧 pic.twitter.com/ldkp4DnuhQ
— UFC Europe (@UFCEurope) 2 lutego 2018
Patrząc na to co dzieje się w wadze ciężkiej można stwierdzić, że dla obu będzie to bardzo ważny pojedynek. Kategorie zdominował Miocic, który pokonał na gali UFC 220 Francisa Ngannou. Dla 40-letniego Brazylijczyka może być to ostatni dzwonek do zaatakowania mistrzowskiego tytułu, a wygrana z Volkovem bardzo, by go do tego zbliżyła. Młodszy o jedenaście lat Rosjanin zapewne ma dużo więcej czasu i ewentualna porażka nie przekreśli jego szans na triumf w przyszłości.
Na gali w Londynie, która obędzie się 17 marca zobaczymy rewanż Jana Błachowicza (21-7, 5 KO, 8 SUB) z Jimim Manuwą (17-3, 15 KO, 1 SUB). W pierwszym ich starciu góra był Anglik, ale Polak po dwóch pewnych zwycięstwach będzie zapewne groźniejszym przeciwnikiem niż podczas ich pierwszego pojedynku. Na gali zobaczymy również urodzonego w Zabrzu, a walczącego pod niemiecką flagą Pettera Sobottę, który stanie naprzeciwko Leona Edwardsa.
Przejdź na Polsatsport.pl