Pjongczang 2018: Wellinger - czarny koń olimpijskich konkursów?
Andreas Wellinger prezentuje znakomitą formę na olimpijskich obiektach w Pjongczangu, co potwierdził wygrywając czwartkowe kwalifikacje na normalnej skoczni. Czy w związku z tym stał się jednym z najpoważniejszych konkurentów Kamila Stocha w walce o olimpijskie złoto?
Niespełna 23-letni reprezentant Niemiec jest jednym z wyróżniających się zawodników Pucharu Świata. Pomimo młodego wieku zdołał już wiele osiągnąć w swojej karierze. Przed rokiem zdobył swoje pierwsze medale mistrzowskiej imprezy i to od razu dwa! Na mistrzostwach świata Lahti 2017 lepszy od niego w obydwu konkursach był tylko bezkonkurencyjny w tamtym czasie Stefan Kraft. Andreas został wtedy podwójnym srebrnym medalistą i wpisał się do historii światowych skoków.
Ubiegły sezon 2016/17 zakończył na najwyższej w swojej karierze 4. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W tym roku młody Niemiec prezentuje się równie dobrze, zajął 2. miejsce w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni ustępując jedynie Kamilowi Stochowi, a w pucharowej karuzeli zajmuje bardzo wysoką 3. lokatę, z niedużą stratą do lidera. Stał się więc z miejsca jednym z faworytów do walki o medale na olimpijskich obiektach.
Po przylocie do Pjongczangu Andreas pokazywał się ze świetniej strony już od pierwszych skoków treningowych. W większości z nich pokonywał on zdecydowanie granicę 100. metra i za każdym razem znajdował się w czołówce, niejednokrotnie wygrywając. Poniżej tabelka z wynikami Wellingera:
I sesja treningowa: 104,5 m (1. miejsce), 105,5 m (3. miejsce), 105,5 m (3. miejsce)
II sesja treningowa: 101 m (6. miejsce), 105,5 m (3. miejsce), 104,5 m (1. miejsce)
seria próbna przed kwalifikacjami: 112 m (1. miejsce)
kwalifikacje: 103 m (1. miejsce)
W związku z czym wydaje się być jednym z najpoważniejszych, o ile nie tym najgroźniejszym rywalem Kamila Stocha w walce o zwycięstwo na skoczni normalnej HS-109. Aby się o tym przekonać pozostaje nam z niecierpliwością czekać na rozpoczęcie pierwszego konkursu igrzysk w Pjongczang, w sobotę o godzinie 13.35.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze