UFC 221: Romero znokautował Rockholda!
Yoel Romero (13-2, 11 KO) pokonał przez nokaut Luke'a Rockholda (16-4, 6 KO, 8 SUB) w walce wieczoru gali UFC 221. Kubańczyk kompletnie zaskoczył przeciwnika w trzeciej rundzie i zapisał na swoim koncie niezwykle cenne zwycięstwo.
Stawką walki wieczoru UFC 221 był pas tymczasowy wagi średniej, ale na oficjalnej ceremonii ważenia Romero nie zmieścił się w limicie wagi średniej, przez co tylko Rockhold mógł wejść w jego posiadanie. Starcie zapowiadało się genialnie ze względu na liczne atuty obu zawodników. Niby to Kubańczyk dysponował fenomenalnymi zapasami, ale to jego rywal brylował w aspekcie brazylijskiego jiu-jitsu. Z drugiej strony to Rockhold miał przewagę zasięgu, ale to Romero bił znacznie mocniej.
Początek należał do Amerykanina, który skupił się na kopaniu nogi wykrocznej oraz korpusu. Romero miał jeden, może dwa zrywy, ale to nie wystarczało na czujnego Rockholda. W drugim starciu dał się jednak trafić, ale wyszedł obronną ręką z tego kryzysu. W trzeciej rundzie było po wszystkim - tym razem "Soldier of God" trafił i mocno, i precyzyjnie. Były mistrz padł na deski, a po chwili zainkasował kolejny potężny lewy. Sędzia Marc Goddard musiał przerwać pojedynek.
To tylko bardziej podgrzewa rywalizację w kategorii średniej, w której mistrzem jest Robert Whittaker.
Wcześniej wielkie aspiracje potwierdził Curtis Blaydes, który zamęczył zapaśniczo legendarnego Marka Hunta. "Super Samoan" miał dobry moment w pierwszej rundzie, kiedy wstrząsnął rywalem, ale od tego momentu przeważał Amerykanin. Pozostając w wadze ciężkiej warto odnotować kolejny znakomity występ Taia Tuivasy: "Bam Bam" wygrał w pierwszej rundzie z Cyrilem Askerem.
Wyniki:
Karta główna:
Yoel Romero (13-2, 11 KO) pokonał przez nokaut w trzeciej rundzie Luke'a Rockholda (16-4, 6 KO, 8 SUB)
Curtis Blaydes (9-1-1NC, 7 KO) pokonał jednogłośnie na punkty (30:26, 30:26, 29:27) Marka Hunta (13-12-1-1NC, 10 KO)
Tai Tuivasa (7-0, 7 KO) pokonał przez TKO w pierwszej rundzie Cyrila Askera (9-4, 4 KO, 3 SUB)
Jake Matthews (12-3, 4 KO, 5 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (29:28, 30:26, 30:26) Li Jinglianga (14-5, 5 KO, 5 SUB)
Tyson Pedro (7-1, 2 KO, 5 SUB) pokonał przez poddanie (kimura) w pierwszej rundzie Saparbeka Safarova (8-2, 6 KO, 2 SUB)
Karta wstępna:
Dong Hyun Kim (15-8-3, 6 KO, 6 SUB) pokonał niejednogłośnie na punkty (29:28, 29:28, 28:29) Damiena Browna (17-11, 3 KO, 8 SUB)
Israel Adesanya (12-0, 21 KO) pokonał przez TKO w drugiej rundzie Roba Wilkinsona (11-2, 4 KO, 6 SUB)
Alex Volkanovski (17-1, 10 KO, 3 SUB) pokonał przez TKO w drugiej rundzie Jeremy'ego Kennedy'ego (11-1, 3 KO, 2 SUB)
Jussier Formiga (20-5, 10 SUB) pokonał przez poddanie (duszenie zza pleców) w trzeciej rundzie Bena Nguyena (16-7, 8 KO, 5 SUB)
Karta przedwstępna:
Ross Pearson (20-14, 7 KO, 5 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (30:27, 30:27, 29:28) Mizuto Hirotę (18-9-2, 10 KO)
Jose Alberto Quinonez (7-2, 2 KO, 1 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (29:28, 29:28, 30:27) Teruto Ishiharę (10-5-2, 8 KO)
Luke Jumeau (13-4, 5 KO, 4 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (29:28, 29:27, 28:27) Daichiego Abe (6-1, 4 KO)
Yoel Romero (13-2, 11 KO) pokonał przez nokaut w trzeciej rundzie Luke'a Rockholda (16-4, 6 KO, 8 SUB)
Wydawało się, że Rockhold wszystko robi dobrze. Potrafił unikać największego zagrożenia, czyli lewej ręki Romero. W końcu jednak mu się nie udało: w akcji lewy na prawy to właśnie lewy Kubańczyka doszedł do celu. Amerykanin padł na deski, a wtedy Romero dobił go jeszcze mocniejszym uderzeniem. Co za zakończenie!
Luke Rockhold (16-3, 6 KO, 8 SUB) vs Yoel Romero (12-2, 10 KO)
ROMERO PRZEZ NOKAUT. NIESAMOWITE
Luke Rockhold (16-3, 6 KO, 8 SUB) vs Yoel Romero (12-2, 10 KO)
Bardzo dynamiczny początek drugiej rundy w wykonaniu Romero! To właśnie on trafił lewym sierpowym, a później dołożył kolejne ciosy, spychając rywala na siatkę. Rockhold przetrwał mały kryzys, a później potrafił odejść od siatki, nawet jeśli rywal go tam zamykał. Amerykanin walczy spokojnie, punktuje ciosami z dystansu. Czy to wystarczy?
Luke Rockhold (16-3, 6 KO, 8 SUB) vs Yoel Romero (12-2, 10 KO)
Runda była bardzo spokojna. Agresorem był Rockhold, który skupił się na kopaniu nogi wykrocznej Kubańczyka, od czasu do czasu atakując także korpus. Romero zerwał się raz, może dwa razy, ale na razie nie był w stanie dosięgnąć szczęki rywala.
Luke Rockhold (16-3, 6 KO, 8 SUB) vs Yoel Romero (12-2, 10 KO)
"Soldier of God" również melduje się w oktagonie!
Luke Rockhold (16-3, 6 KO, 8 SUB) vs Yoel Romero (12-2, 10 KO)
W oktagonie jest już były mistrz...
Luke Rockhold (16-3, 6 KO, 8 SUB) vs Yoel Romero (12-2, 10 KO)
Romero nie zrobił wymaganej wagi, przez co stracił możliwość zdobycia pasa. Na szczęście walka pozostała w rozpisce, bo trudno było sobie wyobrazić galę bez TAKIEJ walki.
Luke Rockhold (16-3, 6 KO, 8 SUB) vs Yoel Romero (12-2, 10 KO)
A przed nami tylko walka wieczoru! Stawką będzie tymczasowy pas wagi średniej, ale zdobyć go może tylko Amerykanin!
Curtis Blaydes (9-1-1NC, 7 KO) pokonał jednogłośnie na punkty (30:26, 30:26, 29:27) Marka Hunta (13-12-1-1NC, 10 KO)
Mark Hunt (13-11-1-1NC, 10 KO) vs Curtis Blaydes (8-1-1NC, 7 KO)
Szybkie sprowadzenie i równie szybkie zdobycie dosiadu: Blaydes nie tracił czasu! Trzecia runda to już popis zapaśniczo-parterowej gry Amerykanina. Hunt co prawda wstał jeden raz, wstał drugi raz, wstał trzeci raz, ale Blaydes od razu obalał go po raz kolejny.
Mark Hunt (13-11-1-1NC, 10 KO) vs Curtis Blaydes (8-1-1NC, 7 KO)
Blaydes większość drugiej rundy spędził w pozycji dominującej w parterze. Czy tak samo zacznie trzecią rundę?
Mark Hunt (13-11-1-1NC, 10 KO) vs Curtis Blaydes (8-1-1NC, 7 KO)
Hunt skupił się początkowo na unikaniu ciosów Blaydesa, który dysponuje znacznie większym zasięgiem. To jednak Hunt był w pewnym momencie bliżej skończenia pojedynku - a wszystko zaczęło się od potężnego prawego, kiedy rywal skracał dystans. Później liczne uderzenia spadały na szczękę Amerykanina, który uratował się obaleniem. Od tego momentu to dyktował warunki w tej płaszczyźnie.
OHHH @MarkHunt1974 ROCKS Blaydes, but @RazorBlaydes265 recovers and gets the takedown! What a round! #UFC221 pic.twitter.com/0tda493rPa
— UFC (@ufc) 11 lutego 2018
Mark Hunt (13-11-1-1NC, 10 KO) vs Curtis Blaydes (8-1-1NC, 7 KO)
Mark Hunt (13-11-1-1NC, 10 KO) vs Curtis Blaydes (8-1-1NC, 7 KO)
Co-main event gali UFC 221! Mark Hunt dzisiaj w roli underdoga.
A na trybunach były mistrz wagi średniej, który z uwagą obejrzy walkę wieczoru.
Oto Chris Weidman!
Tai Tuivasa (7-0, 7 KO) pokonał przez TKO w pierwszej rundzie Cyrila Askera (9-4, 4 KO, 3 SUB)
Od początku był to teatr jednego aktora. Tuivasa szybko wziął stery pojedynku w swoje ręce i zamęczył Askera niesamowitymi łokciami z dystansu. Mnóstwo takich ciosów spadło na szczękę Francuza, ale to nie wszystko! Reprezentant gospodarzy kapitalnie mieszał płaszczyzny, w klinczu wiele razy zaatakował na tułów, a w końcu Asker padł na deski. Sędzia od razu przerwał walkę.
Tai Tuivasa (7-0, 7 KO) pokonał przez TKO w pierwszej rundzie Cyrila Askera (9-4, 4 KO, 3 SUB)
Tai Tuivasa (6-0, 6 KO) vs Cyril Asker (9-3, 4 KO, 3 SUB)
Tai Tuivasa (6-0, 6 KO) vs Cyril Asker (9-3, 4 KO, 3 SUB)
Undefeated @BamBamTuivasa making his way into #UFC221! pic.twitter.com/hQYO7SUGVy
— UFC Europe (@UFCEurope) 11 lutego 2018
A teraz prosimy nie mrugać!
Tai Tuivasa (6-0, 6 KO) vs Cyril Asker (9-3, 4 KO, 3 SUB)
Matthews przyznał, że z wielką chęcią wystąpi na kolejnej gali w Australii.
Jake Matthews (12-3, 4 KO, 5 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (29:28, 30:26, 30:26) Li Jinglianga (14-5, 5 KO, 5 SUB)
Jake Matthews (11-3, 4 KO, 5 SUB) vs Li Jingliang (14-4, 5 KO, 5 SUB)
Świetna runda, świetna walka! I trudne zadanie przed sędziami punktowymi.
Jake Matthews (11-3, 4 KO, 5 SUB) vs Li Jingliang (14-4, 5 KO, 5 SUB)
Ależ szalona runda! I do tego kontrowersyjna! Matthews ciasno zapiął duszenie gilotynowe i wydawało się, że kwestią czasu jest jego wygrana, ale Chińczyk przetrwał. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że w momencie obrony... włożył palce w oczy rywala! Sędzia tego nie zauważył, a walka trwała. W stójce przewagę zacząć uzyskiwać Jingliang. W pewnym momencie Australijczyk chciał pójść na żywioł, opuścił ręce i zachęcił rywala do wymiany ciosów. Działo się!
Jake Matthews (11-3, 4 KO, 5 SUB) vs Li Jingliang (14-4, 5 KO, 5 SUB)
Niespodziewanie to Matthews miał przewagę w stójce! Jingliang chciał dyktować swoje warunki, a tymczasemAustralijczyk kapitalnie kontrował po doskoku. Po jednym z takich ciosów walka przeniosła się do parteru, w którym karty rozdawał Matthews. Mimo zajęcia pleców nie udało mu się jednak poddać Chińczyka.
Jake Matthews (11-3, 4 KO, 5 SUB) vs Li Jingliang (14-4, 5 KO, 5 SUB)
Schodzimy trochę z kilogramami!
Waga półśrednia i...
Jake Matthews (11-3, 4 KO, 5 SUB) vs Li Jingliang (14-4, 5 KO, 5 SUB)
Tyson Pedro (7-1, 2 KO, 5 SUB) pokonał przez poddanie (kimura) w pierwszej rundzie Saparbeka Safarova (8-2, 6 KO, 2 SUB)
Szybko zakończył się ten pojedynek! Ulubieniec gospodarzy walczył bardzo spokojnie i nawet, kiedy miał rywala lekko zamroczonego, to nie dążył za wszelką cenę do skończenia. Safarov trafiał sporadycznie, często wplatał do swojej gry obalenia i jedno z nich przypłacił porażką! Nie spodziewał się chyba, że Pedro kapitalnie przechwyci jego rękę i od razu ruszy do poddania kimurą. Sędzia musiał wkroczyć do akcji, by Rosjanin bardziej nie ucierpiał. Wow!
Tyson Pedro (7-1, 2 KO, 5 SUB) pokonał przez poddanie (kimura) w pierwszej rundzie Saparbeka Safarova (8-2, 6 KO, 2 SUB)
Tyson Pedro (6-1, 2 KO, 4 SUB) vs Saparbek Safarov (8-1, 6 KO, 2 SUB)
Zaczynamy kartę główną!
Przed nami karta główna - transmisja w Polsacie Sport!
Tutaj szczegóły:
UFC 221: Transmisja w Polsacie Sport!
Dong Hyun Kim (15-8-3, 6 KO, 6 SUB) pokonał niejednogłośnie na punkty (29:28, 29:28, 28:29) Damiena Browna (17-11, 3 KO, 8 SUB)
Damien Brown (17-11, 3 KO, 8 SUB) vs Dong Hyun Kim (15-8-3, 6 KO, 6 SUB)
Ostatnia walka przed kartą główną!
Israel Adesanya (12-0, 21 KO) pokonał przez TKO w drugiej rundzie Roba Wilkinsona (11-2, 4 KO, 6 SUB)
Klasa Adesanyi wzięła górę! W drugiej rundzie dominował już reprezentant Nigerii, który wygrał kolejną walkę przed czasem! Warto przyglądać się jego kolejnym poczynaniom.
On his debut! @StyleBender takes his record to 12-0 at #UFC221 pic.twitter.com/dPDTV9SQND
— UFC Europe (@UFCEurope) 11 lutego 2018
Israel Adesanya (11-0, 11 KO) vs Rob Wilkinson (11-1, 4 KO, 6 SUB)
Wilkinson zgodnie z planem chciał przenieść walkę do parteru i to kilka razy mu się udało. Jak bronił się Adesanya?
That's one way to escape a takedown ..#UFC221 pic.twitter.com/TERyc0YnVS
— UFC (@ufc) 11 lutego 2018
Israel Adesanya (11-0, 11 KO) vs Rob Wilkinson (11-1, 4 KO, 6 SUB)
A teraz będą fajerwerki!
Alex Volkanovski (17-1, 10 KO, 3 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Jeremy'ego Kennedy'ego (11-1, 3 KO, 2 SUB)
Volkanovski po raz kolejny sprowadził walkę do parteru i brutalnym ground£ odniósł trzynaste zwycięstwo przed czasem!
Jeremy Kennedy (11-0, 3 KO, 2 SUB) vs Alex Volkanovski (16-1, 9 KO, 3 SUB)
Dobra praca zapaśnicza Volkanovskiego, który większość pierwszej rundy spędził na górze.
Jeremy Kennedy (11-0, 3 KO, 2 SUB) vs Alex Volkanovski (16-1, 9 KO, 3 SUB)
Pierwsza porażka Kennedy'ego? Volkanovski faworytem bukmacherów, ale...
Jussier Formiga (20-5, 10 SUB) pokonał przez poddanie (duszenie zza pleców) w trzeciej rundzie Bena Nguyena (16-7, 8 KO, 5 SUB)
CO TO BYŁO?! Formiga poddaje Nguyena duszeniem zza pleców, ale kilka sekund wcześniej niesamowitym backfistem. Pierwsze skończenie na gali UFC 221 i to od razu jakie!
Zobaczcie sami:
Spinning back fist to submission!! @JussierFormiga gets it done at #UFC221 pic.twitter.com/UWJZbywQU8
— UFC Europe (@UFCEurope) 11 lutego 2018
Jussier Formiga (20-5, 9 SUB) vs Ben Nguyen (16-6, 8 KO, 5 SUB)
Nguyen świetnie wyswobodził się z dosiadu i osiągnął przewagę w wymianach stójkowych. Zdecyduje trzecia runda?
Jussier Formiga (20-5, 9 SUB) vs Ben Nguyen (16-6, 8 KO, 5 SUB)
Brazylijczyk szybko poszukał klinczu, w którym Nguyen radził sobie przez jakiś czas całkiem nieźle. Później jednak Formiga ładnym rzutem przeniósł walkę do parteru, zdobył dosiad i potrafił przez ponad dwie minuty skontrolować rywala.
Jussier Formiga (20-5, 9 SUB) vs Ben Nguyen (16-6, 8 KO, 5 SUB)
Waga musza może i najniższa wśród mężczyzn, ale ta walka zapowiada się interesująco!
Ross Pearson (20-14, 7 KO, 5 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (30:27, 30:27, 29:28) Mizuto Hirotę (18-9-2, 10 KO)
Back in the win column!! @RossTheRealDeal gets the decision at #UFC221 pic.twitter.com/464c1N8ymV
— UFC Europe (@UFCEurope) 11 lutego 2018
Ross Pearson (19-14, 7 KO, 5 SUB) vs Mizuto Hirota (18-8-2, 10 KO)
Mocna końcówka drugiej rundy w wykonaniu Hiroty! Pearson wyraźnie poczuł jego ciosy.
Ross Pearson (19-14, 7 KO, 5 SUB) vs Mizuto Hirota (18-8-2, 10 KO)
Bardzo dobre pięć minut w wykonaniu Pearsona, który góruje w wymianach bokserskich.
Ending the first round with a @RossTheRealDeal flying knee! #UFC221 pic.twitter.com/WoGSu9M193
— UFC Europe (@UFCEurope) 11 lutego 2018
I płynnie przechodzimy do kolejnej walki!
Ross Pearson (19-14, 7 KO, 5 SUB) vs Mizuto Hirota (18-8-2, 10 KO)
Jose Alberto Quinonez (7-2, 2 KO, 1 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (29:28, 29:28, 30:27) Teruto Ishiharę (10-5-2, 8 KO)
Teruto Ishihara (10-4-2, 8 KO) vs Jose Alberto Quinonez (6-2, 2 KO, 1 SUB)
I znowu końcówka rundy zdecydowanie dla Ishihary! Nokdaun na koncie Japończyka, który ładną kontrą na ucho powalił Quinoneza na deski. Wcześniej też miał przewagę, przed trzecią rundą powinno być więc 19:19.
Teruto Ishihara (10-4-2, 8 KO) vs Jose Alberto Quinonez (6-2, 2 KO, 1 SUB)
Meksykanin nie chciał przekonać się na własnej skórze - i szczęce - o ciężkich rękach rywala i bardzo szybko "zaprosił" go do gry klinczersko-parterowej. Udało mu się nawet zająć plecy Japończyka, ale ten wyszedł z opresji, a kiedy walka wróciła na nogi, to w ostatnich sekundach naruszył Quinoneza. Może być ciekawie w drugiej rundzie!
Teruto Ishihara (10-4-2, 8 KO) vs Jose Alberto Quinonez (6-2, 2 KO, 1 SUB)
To pierwsza walka Ishihary w UFC w kategorii koguciej! Wcześniej bił się tylko w dywizji piórkowej.
Przed nami druga walka gali UFC 221!
Teruto Ishihara (10-4-2, 8 KO) vs Jose Alberto Quinonez (6-2, 2 KO, 1 SUB)
Luke Jumeau (13-4, 5 KO, 4 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (29:28, 29:27, 28:27) Daichiego Abe (6-1, 4 KO)
Luke Jumeau (12-4, 5 KO, 4 SUB) vs Daichi Abe (6-0, 4 KO)
Kapitalna końcówka, znakomite low kicki zapewnią mu zwycięstwo? Jumeau już cieszy się ze zwycięstwa, ale czekamy na oficjalny werdykt!
Luke Jumeau (12-4, 5 KO, 4 SUB) vs Daichi Abe (6-0, 4 KO)
Mimo takich problemów to właśnie Nowozelandczyk wywiera presję i sprawia lepsze wrażenie!
Luke Jumeau (12-4, 5 KO, 4 SUB) vs Daichi Abe (6-0, 4 KO)
Jumeau to twardziel! Praktycznie nie widzi na lewe oko, a po mocnym ciosie Abe wielu straciłoby chęci do walki. Starcie jednak trwa!
Luke Jumeau (12-4, 5 KO, 4 SUB) vs Daichi Abe (6-0, 4 KO)
Jumeau w stylu braci Diaz! Firmowy "slap" trafił Japończyka, a runda zdecydowanie lepsza w wykonaniu Nowozelandczyka.
Luke Jumeau (12-4, 5 KO, 4 SUB) vs Daichi Abe (6-0, 4 KO)
Bardzo ciekawa runda za nami! Lepiej zaczął ją Jumeau, który ładnym lewym rzucił Abe na deski. Japończyk szybko jednak wstał i w kolejnych minutach dyktował tempo. Potrafił zaatakować świetnym prawym, kiedy rywal przechwycił jego kopnięcie, potrafił też świetnie kontrować, co prawie zapewniło mu wygraną przed czasem. Ulubieniec gospodarzy wytrzymał nawałnicę. Ależ początek!
I od razu przechodzimy do pierwszej walki!
Luke Jumeau (12-4, 5 KO, 4 SUB) vs Daichi Abe (6-0, 4 KO)
Witamy w relacji na żywo z gali UFC 221!
Komentarze