Grzywa o szansach polskich biathlonistek: Bardzo liczę na bieg indywidualny
- Przed nami jest cały czas bieg indywidualny, na który bardzo liczę. Tam spokojnie można przygotować taktykę na bieg, bo będzie się liczyło głównie strzelanie i nawet z tym słabszym biegiem można osiągnąć wiele, jeśli będzie się strzelało bezbłędnie - powiedziała Magdalena Grzywa.
Adam Sławiński: Jak ocenisz swój czas spędzony w wiosce olimpijskiej?
Magdalena Grzywa: To miejsce bardzo przyjazne sportowcom. To miejsce, w którym się odpoczywa, ale tam się też spotykamy z innymi sportowcami. Tam panuje duch olimpijski! Możemy tam wymienić swoje opinie, doświadczenie - łączy nas wspieranie innych zawodników. Zawsze też byliśmy mocno dopieszczani przez organizatorów: są miejsca, gdzie można odpocząć, ale są tez miejsca, gdzie znajduje się bilard, piłkarzyki czy playstation. Bardzo miło wspominam ten czas.
A jeśli miałabyś porównać z tym, co się teraz dzieje w Pjongczangu - co się zmieniło?
Z tego, co wiem, to Pjongczang miło gości olimpijczyków. Wszystko jest pod nich dostosowane, wszędzie są miejsca, w których można porozmawiać przez Skype'a itp. To bardzo miłe i potrzebne. Ważna jest też kuchnia, która z jednej strony jest orientalna, ale są tam też posiłki z kuchni europejskiej, śródziemnomorskiej czy też amerykańskiej.
Jak ocenisz bieg na dochodzenie kobiet?
Nie spodziewałam się wiele po starcie pań. Wiedziałam, że będzie ciężko o dobry wynik ze względu na miejsca, jakie Polki zajęły w sprincie. Awans był możliwy, ale nie była możliwa sytuacja, że byłyby to miejsca blisko medalu. Jestem zawiedziona biegiem, bo na pewno spodziewaliśmy się więcej po Weronice Nowakowskiej czy też Monice Hojnisz. Przed nami jest cały czas bieg indywidualny, na który bardzo liczę. Tam spokojnie można przygotować taktykę na bieg, bo będzie się liczyło głównie strzelanie i nawet z tym słabszym biegiem można osiągnąć wiele, jeśli będzie się strzelało bezbłędnie.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze