ATP w Rotterdamie: Federer coraz bliżej powrotu na fotel lidera
Roger Federer w ekspresowym tempie uporał się w pierwszej rundzie halowego turnieju ATP w Rotterdamie z Rubenem Bemelmansem, pokonując Belga 6:1, 6:2. Szwajcarski tenisista jest o dwa zwycięstwa od odzyskania po prawie sześciu latach miana lidera światowego rankingu.
Będącemu obecnie drugą rakietą w zestawieniu ATP Federerowi pokonanie Bemelmansa zajęło zaledwie 46 minut. 36-letni Szwajcar pierwotnie nie miał w ogóle w planie startu w Rotterdamie, ale zmienił zdanie, gdy okazało się, że dzięki niemu może wyprzedzić na światowej liście Rafaela Nadala. By zepchnąć z fotela lidera Hiszpana, który obecnie pauzuje z powodu kłopotów zdrowotnych, triumfator styczniowego Australian Open musi w Holandii dotrzeć do półfinału.
Zdobywca rekordowych wśród mężczyzn 20 tytułów wielkoszlemowych w singlu poprzednio numerem jeden był w listopadzie 2012 roku. Jeśli uda mu się w najbliższych dniach odzyskać to miano, to zostanie najstarszym liderem rankingu ATP w historii. Dotychczas takim osiągnięciem mógł się pochwalić Amerykanin Andre Agassi, który znalazł się na czele zestawienia w wieku 33 lat i 133 dni.
W przypadku powodzenia Federer ustanowiłby również rekord pod względem najdłuższej przerwy przy odzyskaniu fotelu lidera (pięć lat i 106 dni). Słynny zawodnik z Bazylei już może pochwalić się najdłuższym czasem spędzonym na czele światowej listy - łącznie przewodził jej przez 302 tygodnie.
W drugiej rundzie w Rotterdamie czeka go pojedynek z Philippem Kohlschreiberem. Z Niemcem zmierzył się dotychczas 12 razy i zawsze wygrywał.
Transmisje turnieju ATP w Rotterdamie na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze