Hojnisz: Do Pjongczangu nie przyjechałyśmy na wycieczkę

Zimowe

W dwóch pierwszych startach na igrzyskach w Pjongczangu polskie biathlonistki spisały się poniżej oczekiwań. Spadła na nie krytyka, ale w czwartek świetnie odpowiedziała na nią Monika Hojnisz, zajmując szóste miejsce w biegu indywidualnym.

W sprincie i biegu pościgowym najlepszym wynikiem Biało-Czerwonych w Korei Południowej było 28. miejsce Krystyny Pałki w pierwszej z wymienionych konkurencji. - Żadna z nas nie przyjechała tutaj na wycieczkę, co czasem sugerują ludzie sprzed telewizorów. My naprawdę w każdym starcie dajemy z siebie wszystko - podkreśliła Hojnisz.

 

Cztery lata temu w Soczi Hojnisz odnotowała najlepszy wynik z Polek - piąte miejsce w biegu ze startu wspólnego. Przed wylotem do Korei przyznała, że chyba nie czuje się na siłach powtórzyć taki rezultat, ale po chwili dodała, że przed igrzyskami w Rosji również się takiego wyniku nie spodziewała. Czasem trudno nie odnieść wrażenia, że brakuje jej nieco pewności siebie. - Trochę asekuracyjnie podeszłam do tego dystansu. Bałam się tej piętnastki, bo to ciężki bieg. Trzeba umieć rozłożyć siły. Może nie powinnam tego mówić, ale zwykle zaczynam z rezerwą. Na ostatnim kółku, kiedy otrzymałam informację, że jestem czwarta, dałam jednak z siebie wszystko i miałam mroczki przed oczami - powiedziała w czwartek.

 

"Ogólnie jestem z tego startu zadowolona. Szczególnie, jeśli uwzględnię to, jak było przed igrzyskami, kiedy nie radziłam sobie na strzelnicy. Czasem się śmieję, że jestem trochę taką niespodzianką wielkich imprez" - dodała.

 

Hojnisz spudłowała raz. Nawet gdyby była bezbłędną, to do medalu nieco by jej zabrakło. Na pytanie czy z formą biegową kadra nie rozminęła się z igrzyskami, nie chciała odpowiedzieć. - Najpierw musimy to wszystko dokładnie przeanalizować - zaznaczyła.

 

"Biathlon to dyscyplina cholernie ciężka, loteryjna. Można być przygotowanym najlepiej jak się da, a i tak o wszystkim decyduje dyspozycja dnia i szczęście" - dodała Guzik, która była 52.

 

Triumfowała nieoczekiwanie Szwedka Hanna Oeberg przed Słowaczką Anastasiyą Kuzminą i Niemką Laurą Dahlmeier, dla której jest to trzeci medal w Pjongczangu. Hojnisz do triumfatorki straciła 1.54,8. 21. miejsce zajęła Weronika Nowakowska, a na 83. sklasyfikowana została Magdalena Gwizdoń, która fatalnie strzelała. Miała aż osiem pudeł.

 

W tym sezonie Pucharu Świata Hojnisz wcześniej tylko dwukrotnie punktowała. Dobrym występem w czwartek zapewniła sobie jednak prawo startu w sobotnim biegu ze startu wspólnego. Pierwszą rezerwową jest natomiast Nowakowska. Za tydzień odbędą się jeszcze zmagania sztafetowe. - Chciałabym, żebyśmy wyjechały z Korei szczęśliwe - podsumowała Hojnisz.

 

Od 9 do 25 lutego w ramach „otwartego okna” wszyscy abonenci Cyfrowego Polsatu będą mieli nieograniczony dostęp do 3 uruchomionych specjalnie na czas Zimowych Igrzysk Olimpijskich kanałów: Eurosport 3, Eurosport 4 i Eurosport 5, gdzie będzie można oglądać relacje z igrzysk w jakości HD i bez reklam.

 

Kanały dostępne będą na dekoderach Cyfrowego Polsatu pod numerami 222, 223, 224.

 

Dodatkowo zapewnimy polską oprawę komentatorską wydarzenia na tych kanałach, realizowaną przez dziennikarzy i ekspertów Polsatu Sport.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie